AirPods Pro od Apple stały się już tak popularne, że każda radykalna zmiana w ich wyglądzie czy brzmieniu byłaby ryzykiem. Ale po kilku latach od premiery modelu Pro 2 i w roku, w którym gigant elektroniki konsumenckiej wprowadził największą od dawna rewolucję w iPhonie, ambitne zmiany trafiły również do nowych AirPods Pro 3 – choć na pierwszy rzut oka trudno je dostrzec.
Bezprzewodowe słuchawki zachowują rozpoznawalny styl poprzedników i wciąż dostępne są tylko w bieli. Jednak firma znacząco poprawiła kluczowe aspekty: komfort noszenia, redukcję hałasu, jakość dźwięku, trwałość i działanie mikrofonów – a wszystko to przy zachowaniu tej samej ceny.
Z wyglądu AirPods Pro 3 nie różnią się drastycznie od wcześniejszych modeli. Apple subtelnie zmieniło jednak kąt, pod jakim słuchawki wchodzą do ucha, by dźwięk docierał bardziej bezpośrednio. Każda słuchawka jest też nieco cięższa (5,6 g zamiast 5,3 g), ale różnicy w praktyce nie odczuwam.
Największe znaczenie mają nowe końcówki douszne. Wyglądają jak klasyczne, silikonowe wkładki, ale Apple dodało do części wchodzącej w kanał uszny piankę, która rozszerza się, tworząc bardziej szczelne dopasowanie.
Dzięki temu AirPods Pro 3 lepiej trzymają się w uchu niż jakiekolwiek wcześniejsze modele Apple. W zestawie znajdziemy pięć kompletów końcówek, w tym nowy, bardzo mały rozmiar XXS. Końcówki AirPods Pro 3 nie pasują do wcześniejszych generacji i odwrotnie.

Stabilne dopasowanie sprawia, że słuchawki nie wypadają nawet podczas rozmowy, jedzenia czy intensywnego treningu. Silikonowa powłoka zewnętrzna chroni je przed potem i deszczem, a odporność na pył i wodę wzrosła z IP54 do IP57.
Nowością jest także optyczny czujnik tętna. Tym bardziej szkoda, że w Polsce nadal nie jest dostępna aplikacja Fitness+, w której można śledzić puls podczas 50 różnych rodzajów treningu, a dane pojawiają się nawet na ekranie blokady iPhone’a. Jeśli jednocześnie korzystasz z Apple Watcha, system automatycznie wybiera dokładniejszy pomiar.
Małe zmiany w designie, duży efekt w codziennym użytkowaniu – AirPods Pro 3 to ewolucja, którą słychać od pierwszej nuty
Aktywna redukcja hałasu została wyraźnie ulepszona. Apple twierdzi, że to najpotężniejszy ANC spośród wszystkich słuchawek bezprzewodowych i że AirPods Pro 3 są dwukrotnie skuteczniejsze od poprzedników. W praktyce różnica jest szczególnie zauważalna w metrze – szumy i dudnienia są mocniej tłumione w całym zakresie częstotliwości.
Tryb Transparentny brzmi naturalnie i bardziej zbliża się do wrażenia „nic nie mam w uszach”. To przydatne także przy wykorzystywaniu AirPods jako aparatów słuchowych – w tym trybie działają teraz do 10 godzin na jednym ładowaniu. 5 minut ładowania zapewnia godzinę dodatkowej pracy. Przy słuchaniu muzyki czas pracy wzrósł do ok. 8 godzin z włączonym ANC (wcześniej było 6). Etui ma nieco mniejszą pojemność, ale wydłużony czas ciągłego odtwarzania rekompensuje tę zmianę.

Apple podkreśla, że brzmienie AirPods Pro 3 jest bardziej przestrzenne i szerokie. W praktyce słychać głębszy bas i wyraźniejsze wokale. Profil dźwiękowy wymaga chwili przyzwyczajenia, ale z czasem większość osób będzie zadowolona.
Mikrofony również zostały udoskonalone. Jakość nagrań i rozmów głosowych jest na tyle dobra, że twórcy mogą wykorzystywać AirPods Pro 3 do nagrań lektorskich zamiast oddzielnych mikrofonów bezprzewodowych.
AirPods Pro 3 zachowują też sztuczki poprzedników: automatyczne przełączanie między urządzeniami, współdzielenie dźwięku czy prywatne słuchanie z Apple TV. Ulepszono funkcję lokalizowania etui przez iPhone’a, która działa teraz dokładniej.
Nowością dla AirPods Pro 2 i 3 jest tłumaczenie rozmów w czasie rzeczywistym. Na start dostępnych jest kilka języków (np. hiszpański), a wkrótce pojawi się m.in. mandaryński. Po przytrzymaniu obu słuchawek, ANC wycisza rozmówcę, a my słyszymy tłumaczenie w uchu. Rozmówcy mogą też skorzystać z aplikacji Tłumacz na iPhonie, by zobaczyć tekst na ekranie. Ponownie jednak jak w przypadku Fitness+, ta funkcja nie jest u nas jeszcze dostępna.
Na pierwszy rzut oka wyglądają znajomo, ale AirPods Pro 3 znacząco poprawiają to, co i tak dla wielu użytkowników iPhone’ów było wystarczająco doskonałe. Jeśli korzystasz ze starszych AirPodsów z baterią na wyczerpaniu, AirPods Pro 3 oferują wystarczająco powodów do zakupu. Czy w innym przypadku jest to produkt obowiązkowy? Raczej można spokojnie poczekać i nie mnożyć w domu dodatkowej elektroniki. Słuchawki także nie przemówią do użytkowników Androida – kiedy zobaczą chociażby brak Bluetootha 6.0, będą z niedowierzaniem kręcić głowami. Apple jak zwykle robi swoje, dla swoich.
Specyfikacja
- CENA 1 099 PLN
- BLUETOOTH 5.3
- WAGA 5,6 g na słuchawkę, 44 g etui
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
AirPods Pro 3 wyglądają znajomo, ale grają tak, jakby Apple znalazło właściwy akord między wygodą, ciszą i jakością dźwięku.
Plusy
Bardziej stabilne i wygodne dopasowanie. Skuteczniejsze ANC. Lepsza jakość dźwięku. Dłuższy czas pracy na baterii. Jak zwykle genialna współpraca z produktami Apple…
Minusy
…i znacząco ograniczona dla innych. Brak części funkcji w Polsce. Nadal tylko jeden kolor.



