Osoby, które jeszcze kilka lat temu śmiały się z tego, jak można oglądać ludzi grających w internecie, zamiast samemu grać, należą teraz do mniejszości. E sport to obecnie wielomilionowy rynek, przyciągający co roku uwagę milionów widzów na całym świecie, a najsłynniejsi gracze mogą pochwalić się popularnością porównywalną z niejedną gwiazdą piłki nożnej czy koszykówki.
To zjawisko nie miałoby prawa zaistnieć, gdyby nie profesjonalne akcesoria dla e-sportowców – bez superszybkich myszy, precyzyjnych klawiatur i dedykowanych headsetów, potencjał zawodników byłby ograniczony przez sprzętowe niedociągnięcia. Jednym z pionierów tego rynku jest duńska marka SteelSeries. Od 20 lat wprowadza ona na rynek innowacyjne rozwiązania gamingowe, przeznaczone dla najbardziej utalentowanych adeptów każdego gatunku gier. Oto krótki przegląd jej historii i urządzeń, które zapoczątkowały prawdziwą rewolucję.
Pierwsze kroki
Wszystko zaczęło się w 2001 roku od podkładek do myszy. Na rynku królowały wtedy kulkowe „gryzonie”, którym daleko było do precyzji obecnie wykorzystywanych czujników: zamontowane w nich kulki trzeba było regularnie czyścić, a gromadzące się na podkładkach zanieczyszczenia szybko przenikały do wnętrza urządzenia i utrudniały precyzyjne celowanie kursorem. W zastosowaniach biurowych nie robiło to specjalnej różnicy, ale gdy ktoś chciał pograć w strzelankę pierwszoosobową… cóż, ciągłe pudłowanie było co najmniej irytujące.
Problem ten zauważył Jacob Wolff-Petersen, zapalony fan pierwszego Counter-Strike’a, a w jego głowie narodził się pomysł – a co gdyby stworzyć podkładkę do myszy specjalnie dla graczy? Skontaktował się on z dwiema amatorskimi drużynami e-sportowymi, Team 3D i Ninjas in Pyjamas, którym zaprezentował prototypową podkładkę Icemat. Wykonana z matowego szkła, oferowała ona zdecydowanie lepszą precyzję i powtarzalność niż te standardowe, tekstylne lub plastikowe.
Wyniki Team 3D mówiły zresztą same za siebie – z drobną pomocą Icemat drużyna wygrała lokalny turniej e-sportowy z miażdżącą przewagą. W tym momencie założyciel firmy nie wiedział jeszcze, że w ten sposób na dobre odmienił rynek gamingowych urządzeń…
Precyzja przede wszystkim
W ciągu kolejnych lat SteelSeries (wtedy jeszcze znane jako Icemat) nieprzerwanie współpracowało z graczami CS-a, słuchając ich opinii i szukając rozwiązań, trapiących ich problemów. Jedną z największych trudności stanowiła komunikacja pomiędzy członkami drużyny: w trakcie rozgrywki niemożliwe było ciągłe nachylanie się do mikrofonów, dlatego wielu zawodników po prostu… przyklejało je sobie do twarzy za pomocą taśmy klejącej.
Na szczęście problem ten został rozwiązany w banalnie prosty sposób: w 2004 roku ukazał się pionierski headset gamingowy Icemat Audio, wyposażony w mikrofon, który można było przypiąć do koszuli lub przymocować do monitora. Rok później na rynek wszedł zestaw słuchawkowy SteelSound 5H, z jeszcze wygodniejszym mikrofonem na wysięgniku. Rozgrywka drużynowa nagle stała się prostsza, a gracze mogli skupić się na akcji.
Na horyzoncie pojawiła się jeszcze jedna kwestia, tym razem dotycząca innego gatunku peryferiów. Do tej pory do grania służyły głównie biurowe klawiatury z przełącznikami o specyfice dopasowanej do pisania. Niestety, były one kompletnie nieprzystosowane do tego typu zastosowań: w trakcie dynamicznej rywalizacji lubiły się zacinać, a mocniejsze wciśnięcie klawisza mogło skutkować jego zepsuciem. Nawet „gamingowe” klawiatury nie oferowały nic więcej poza dodatkowymi przyciskami.
W ogniu walki trudno obyć się bez wszystkich klawiszy, dlatego SteelSeries postanowiło przyjrzeć się i temu problemowi. Efektem wytężonych prac okazała się pełnowymiarowa klawiatura SteelKeys 6G, wyposażona w mechaniczne przełączniki, zdolne wytrzymać nawet najbardziej dramatyczne momenty gry. W 2006 roku taki sprzęt okazał się prawdziwą rewolucją, a SteelSeries pokazało, że nawet do tak oczywistej kwestii da się podejść z zupełnie nowej perspektywy.
Zaklinacz myszy
Czasy się zmieniały, a wraz z nimi myszy. Nieporęczne kulki powoli odchodziły w niepamięć, zastępowane przez optyczne i laserowe czujniki, zapewniające większą precyzję. Nic dziwnego, że nowa technologia szybko wzbudziła zainteresowanie graczy, a wraz z nimi SteelSeries.
Marka już w 2007 roku zaprezentowała gamingową mysz Ikari, stworzoną we współpracy z graczami CS-a z Team 3D, compLexity, Team NoA i innych drużyn e-sportowych. Gryzoń był zaprojektowany tak, by można było z niego korzystać w każdym ułożeniu dłoni, a specjalny przycisk umożliwiał przełączanie się między dwiema czułościami DPI.
Ruch ten okazał się sukcesem: gamingowa brać pokochała precyzję i komfort, jaką zapewniał produkt. SteelSeries nie osiadło jednak na laurach i już w następnym roku zaprezentowało model z wbudowanym procesorem ARM, a następnie – wieloprzyciskową mysz stworzoną z myślą o tytułach MMO.
Nie powinien dziwić także fakt, że akcesoria duńskiej marki coraz częściej pojawiały się na turniejach, przeważnie w rękach (i na głowach) ich tryumfatorów. W 2006 roku z produktów SteelSeries korzystało siedem z dziesięciu najlepszych drużyn strzelankowych świata.
Postęp innowacji
Kolejne lata przyniosły kolejne rewolucyjne technologie w zakresie gamingowych akcesoriów. W 2015 roku premierę miała mysz Rival 700 z haptycznymi informacjami zwrotnymi, która do tej pory znajduje się na niejednym stoliku komputerowym, a rok później – headset Arctis, noszący dzisiaj miano kultowego. Oferowana przez niego jakość dźwięku przypominała tę znaną z audiofilskich słuchawek, a komfortowa, „zawieszona” konstrukcja pałąka umożliwiała grę przez długie godziny. Jego rozwinięciem jest Arctis Pro, pierwszy na świecie zestaw słuchawkowy dla graczy obsługujący dźwięk w wysokiej rozdzielczości. Taki sprzęt mógł służyć nie tylko do gry, ale także po zakończeniu rozgrywki do relaksu w rytmie muzyki.
SteelSeries nie przestaje szukać sposobów na udoskonalenie gamingowych akcesoriów. Zaprezentowana w 2019 roku klawiatura Apex Pro z technologią OmniPoint oddała w ręce graczy możliwość zdecydowania, w którym momencie przyciśnięcia nastąpi aktywacja klawisza – czy przy delikatnym muśnięciu, czy też przy zdecydowanym ruchu. Tak zaprojektowane przełączniki zapewniły nam kontrolę nad każdym aspektem rozgrywki, gwarantując niespotykaną do tej pory responsywność i komfort podczas gry.
Duński producent po dziś dzień nie przerywa współpracy z e-sportowymi drużynami z całego świata. Chociaż korzenie marki wywodzą się ze środowiska FPS-owców, produkty SteelSeries wykorzystywane są także przez profesjonalnych graczy MOBA, battle royale i RTS-ów, i to ze sporym powodzeniem. E-sportowcy zgarnęli najwięcej nagród pieniężnych, korzystając właśnie z myszy, klawiatur i headsetów sygnowanych logiem SteelSeries – lepszej rekomendacji nie znajdziesz nigdzie indziej.
Produkty marki poznasz bliżej, udając się na stronę internetową www.steelseries.com.