Epoka wyświetlaczy ciekłokrystalicznych w telewizorach powoli dobiega końca. Kolejny producent paneli telewizyjnych LCD decyduje się na zrezygnowanie z tej technologii – poprzednio było to LG, a tym razem wieści dotyczą Samsunga.
W październiku ubiegłego roku koreańska firma zmuszona była zatrzymać produkcję paneli LCD w jednym z zakładów, ponieważ… nie mogła ich sprzedać – montowanie kolejnych wyświetlaczy generowało koszty, a słaby popyt na ekrany LCD sprawił, że produkcja przynosiła same straty. Trend ten utrzymał się, co skłoniło Samsunga do podjęcia trudnej decyzji: firma zakończy produkcję paneli LCD na wszystkich liniach produkcyjnych w Chinach i Korei Południowej do końca bieżącego roku. Producent zapewnia, że wywiąże się ze wszystkich zobowiązań względem istniejących klientów i dostarczy im zamówione ekrany.
Jaka przyszłość czeka wyświetlacze Samsunga? Zakłady w Korei zostaną najprawdopodobniej zaadaptowane do produkcji paneli Quantum Dot, a być może także telewizyjnych ekranów OLED. Producent planuje zainwestowanie ponad 11 miliardów dolarów w modernizację linii produkcyjnych i przeszkolenie pracowników. Nie oznacza to, że Samsung całkowicie rezygnuje z technologii LCD. Do produkcji popularnych telewizorów QLED wykorzystane zostaną panele stworzone przez inne przedsiębiorstwa; zgodnie z prognozami finansowymi, zakup zewnętrznych komponentów ma generować mniej kosztów niż utrzymywanie niezyskownych linii produkcyjnych.