Tegoroczna konferencja Samsung Unpacked okazała się pełna niespodzianek. Oprócz nowej generacji Galaxy Note 20, tym razem składającej się z dwóch urządzeń, poznaliśmy także nadchodzącego następcę Galaxy Z Fold.
Note 20 dostępny będzie w dwóch wariantach: podstawowym i Ultra. Obydwa smartfony zostaną wyposażone w ekrany AMOLED: Note 20 otrzymał 6,7-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 2400×1080 px i odświeżaniu 60 Hz, a Ultra – lekko zakrzywiony panel 6,9 cala 3088×1440 px 120 Hz. Wewnątrz znajdziemy procesor Exynos 990 (standardowo zastąpiony przez Snapdragona 865+ na rynku amerykańskim). Wariant podstawowy działa na 8 GB RAM i 128/256 GB pamięci wewnętrznej, a w wyższym modelu otrzymamy 8 lub 12 GB RAM-u i od 128 do 512 GB przestrzeni na pliki. Note Ultra 20 będzie dysponował baterią o pojemności 4500 mAh, a Note 20 – 4300 mAh.
Różnice znajdziemy także w aparatach głównych. Podstawowa wersja telefonu otrzyma oczko główne 12 Mpix, obiektyw szerokokątny 12 Mpix i teleobiektyw 64 Mpix 3x z funkcją „30x Super Resolution Zoom”. Droższy model może natomiast pochwalić się konfiguracją 108 Mpix + 12 Mpix + 12 Mpix 5x; tym razem maksymalne przybliżenie funkcji Super Resolution to 50x. Obydwa urządzenia otrzymają taką samą kamerkę przednią 10 Mpix, umieszczoną w centralnym wycięciu. Urządzeniu będzie towarzyszył nieodłączny rysik S-Pen z obsługą gestów bezdotykowych.
W Polsce dostępne będą trzy warianty urządzenia: Note 20 4G 8/256 GB (oficjalna cena w dystrybucji 4 350 PLN), Note 20 5G 8/256 GB (4 850 PLN) i Note 20 Ultra 5G 12/256 (5 950 PLN) – w szczególności ten ostatni to spory wydatek. Urządzenia dostępne są już w przedsprzedaży z prezentem dla klientów: subskrypcją X-Box Game Pass Ultimate lub słuchawkami true wireless.
Największą niespodzianką okazała się jednak pierwsza prezentacja… Galaxy Z Fold 2. Nowa generacja składanego telefonu otrzymała większy ekran zewnętrzny o przekątnej 6,2 cala, szklany wyświetlacz główny 7,6 cala bez wcięcia oraz lepszy aparat. Więcej informacji na temat „składaka” poznamy jednak dopiero we wrześniu.
