Coraz bardziej zaawansowane technologie wykorzystywane w ratownictwie dają tysiącom ludzi szansę na przeżycie katastrof, które jeszcze kilkanaście lat temu oznaczały pewną śmierć. Honda zaprezentowała właśnie swoje najnowsze osiągnięcie w tej dziedzinie – wodoodpornego robota E2-DR, który może służyć do przeczesywania ruin w poszukiwaniu ocalonych.
Prace nad robotem trwają przynajmniej od 2015 r. (wtedy to ukazał się artykuł naukowy na temat jego projektu), jednak dopiero teraz producent pokazał go w akcji. Robot jest niewielki i stosunkowo lekki – 168 cm wysokości i 85 kg to niedużo jak na tego typu urządzenie. W najszerszym punkcie ciała ma 22 cm szerokości, może więc przeciskać się przez wąskie przejścia. Dłonie robota wyposażone są w kamery i sensory 3D, które mogą bezprzewodowo strumieniować nagrywane wideo. Dzięki temu służby ratunkowe będą mogły na bieżąco nadzorować przebieg akcji ratunkowej. Giętkie stawy umożliwiają E2-DR wspinanie się po schodach; na szczególnie ciężkim terenie może on również poruszać się na czworakach.
Robot jest odporny na niekorzystne warunki środowiska i może pracować nawet w bardzo wysokich temperaturach bez ryzyka przegrzania się. Nie zaszkodzi mu również 20-minutowa ekspozycja na silny deszcz i wiatr. Dzięki odpowiedniej konstrukcji stawów są one niewrażliwe na zabrudzenia i zapiaszczenia. Wbudowana bateria litowo-jonowa zapewnia 1,5 godziny ciągłej pracy robota. Należy zauważyć, że projekt znajduje się na bardzo wczesnym etapie, a gotowy E2-DR będzie charakteryzował się znacznie bardziej imponującymi parametrami.