Z niecierpliwością czekamy na następną generację PS VR, po raz pierwszy zapowiedzianą przez Sony podczas CES 2022. Najnowsze informacje wskazują, że jej premiera może być dalej niż się spodziewaliśmy – Sony jest dopiero na etapie negocjacji z niektórymi dostawcami technologii.
W poniedziałek, szwedzka firma Tobii potwierdziła, że jest w trakcie rozmów z Sony w kwestii udostępnienia swoich technologii w najnowszej generacji headsetu PlayStation VR. Podanie tej informacji do wiadomości publicznej to wymóg prawny Unii Europejskiej. Na chwilę obecną, żadna ze stron nie podała konkretnych informacji dotyczących umowy, w tym kwot, jakie Tobii może otrzymać za udostępnienie technologii japońskiemu gigantowi.
Podczas konferencji CES 2022, Sony zapowiedziało, że headset PS VR2 będzie obsługiwał technologię śledzenia ruchu gałek ocznych, acz nie przybliżyło nam jej sekretów. W portfolio Tobii znajduje się zresztą jeszcze jeden patent, który będzie doskonale pasował do charakterystyki konsoli. Nazywa się on „foveated rendering” i polega na superdokładnym wyświetlaniu fragmentu obrazu, na który patrzy użytkownik; to, co widzimy kątem oka, jest automatycznie skalowane do niższej rozdzielczości. W ten sposób da się uzyskać lepszą wydajność w grach VR, a co za tym idzie – większy realizm zabawy.
Oświadczenie Tobii niesie ze sobą jeszcze jedną przesłankę: jeśli Sony jest dopiero na etapie rozmów z kluczowymi partnerami, oznacza to, że na premierę PlayStation VR2 będziemy musieli jeszcze długo poczekać. Specyfikacja, którą poznaliśmy podczas CES 2022, wskazuje jednak, że jest na co czekać: urządzenie ma być wyposażone w dwa ekrany OLED 2040 x 2000 px, pole widzenia 110 stopni i odświeżanie do 120 Hz, a także trójwymiarowe audio i haptyczne sygnały zwrotne.