Igrzyska olimpijskie w Pjongczangu to najbardziej zrobotyzowana impreza tego typu na świecie. Mało kto wie, że roboty nie tylko pomagają w organizacji wydarzenia, ale również same biorą udział w zawodach – pierwszy taki konkurs „maszynowego” narciarstwa odbył się w sąsiedztwie wioski olimpijskiej.
W zawodach mogły wziąć udział wszystkie roboty o wysokości powyżej 50 cm, wyposażone w niezależne źródło zasilania i kończyny tylne ze stawami. Oczywiście nie bez znaczenia były również sensory optyczne, które pozwalały robotom omijać przeszkody. Podobnie jak w przypadku rywalizacji zawodników, punkty w konkursie przyznawane były za pomyślne ominięcie przeszkód i jak najszybsze przekroczenie linii mety. Spośród ośmiu startujących drużyn najlepszy okazał się zespół TAEKWAN-V, który wystawił do rywalizacji robota Tae Kwon V.
Roboty pełnią ważną rolę w południowokoreańskiej wiosce olimpijskiej i poza nią – czyszczą hotelowe podłogi, podają gościom napoje i wskazują drogę do obiektów sportowych. Łącznie na zapleczu Igrzysk Olimpijskich działa 85 maszyn należących do 11 modeli. Stało się to inspiracją również dla Japończyków, którzy zapowiedzieli, że podczas letniej Olimpiady w 2020 roku też nie zabraknie pomocnych robotów.