Osoby, które nienawidzą kosić trawników niemal tak bardzo, jak odkurzać dywanów, mogą odetchnąć z ulgą. iRobot zaprezentował właśnie kolejnego robota sprzątającego, który przeznaczony jest do porządkowania zieleni w ogródku.
Pod względem konstrukcyjnym iRobot Terra przypomina Roombę, choć oczywiście przystosowany jest do trudniejszych warunków pracy. Robot wyposażony jest w duże koła z wyraźnym bieżnikiem, które ułatwiają mu poruszanie się po mokrym i śliskim gruncie, a ponadto dobrze znosi opady atmosferyczne i inne niekorzystne zjawiska pogodowe.
Do poruszania się po ogródku wykorzystuje on bezprzewodowe punkty orientacyjne, dzięki którym rozpoznaje swoje położenie. Robotem steruje się za pomocą aplikacji; podczas pierwszego uruchomienia należy za jej pomocą przeprowadzić urządzenie wzdłuż granic trawnika i wskazać mu punkty, w które nie powinno wjeżdżać (na przykład kwietniki). Terra zapamięta te informacje i wykorzysta je do stworzenia mapy koszenia. W aplikacji ustawimy także żądaną wysokość trawnika i harmonogram pracy. Podobnie jak Roomba robot będzie automatycznie wracał do stacji dokującej gdy zakończy sprzątanie lub jego akumulator będzie bliski wyładowania.
iRobot Terra na razie nie jest dostępny w sprzedaży – producent obiecuje, że w tym roku urządzenie pojawi się na wybranych rynkach, w Niemczech i Stanach Zjednoczonych, w ramach projektu pilotażowego, a na ogólnoświatową premierę będziemy musieli poczekać do 2020 roku. Póki co nieznane są również zasięg i cena robota.