Inteligentne okulary do tej pory kojarzyły się z futurystycznym, zwracającym uwagę i dość kiczowatym designem. Intel postanowił pójść w zupełnie inną stronę i właśnie zaprezentował okulary Vaunt, które swoim designem nie odbiegają od zwykłych oprawek.
Intel Vaunt na pierwszy rzut oka wyglądają jak zwykłe okulary korekcyjne – mogą one zresztą pełnić również taką rolę, ponieważ do działania nie wymagają żadnych specjalnych szkieł. Ekranem, na którym wyświetlane są informacje jest bowiem siatkówka oka. Zamontowany w oprawkach miniaturowy laser wyświetla malutkie okienko (400 x 150 pikseli) z notyfikacjami bezpośrednio na oku użytkownika. Pozostaje ono widoczne tylko wtedy, gdy osoba nosząca okulary spojrzy na nie a przez resztę czasu znajduje się poza polem widzenia. Okulary łączą się ze smartfonem poprzez Bluetooth i wyświetlają szereg informacji dotyczących tego, co obecnie robisz. Przykładowo, jeśli akurat rozmawiasz z kimś przez telefon, Vaunt przypomni ci o nadchodzących urodzinach rozmówcy.
Sterowanie okularami ma być jak najmniej widowiskowe i polegać na szeregu dyskretnych gestów takich, jak kiwnięcie głową czy przesunięcie oprawek na nosie. Vaunt ma być pozbawiony zbędnych, zwracających uwagę dodatków typu aparat fotograficzny, chociaż Intel nie wyklucza dodania możliwości głosowego sterowania urządzeniem za pomocą wirtualnych asystentów.