Unikanie niepotrzebnego wychodzenia z domu ma obecnie wiele zalet – nie tylko chroni nas ono przed infekcją, ale również zapobiega rozprzestrzenianiu się wirusa. Ciągłe siedzenie w czterech ścianach może być jednak kłopotliwe: gromadzący się kurz i pyłki to zmora alergików, a przebywanie w zakurzonym otoczeniu może mieć negatywny wpływ na samopoczucie.
Co zrobić, jeśli nie masz chęci (lub czasu – w końcu praca zdalna zobowiązuje) na sprzątanie? Spokojnie, urządzenia z serii iRobot Roomba zadbają o to, żeby twoje wnętrze było zawsze czyste i wolne od alergenów.
Moc filtracji
Na domowych podłogach osadza się mnóstwo cząsteczek, które mogą mieć działanie drażniące dla skóry i błon śluzowych – roztocza kurzu, pyłki czy sierść domowych pupili. Ich dokładne zebranie i unieszkodliwienie jest możliwe dzięki zastosowanemu w robotach Roomba serii „e”, 900 oraz „i” trzystopniowemu systemowi czyszczącemu AeroForce. Wirująca szczotka boczna zagarnia wszystkie zanieczyszczenia z rogów i krawędzi pomieszczeń, a obracające się gumowe cylindry dokładnie wciągają brud do środka, bez wzbijania tumanów kurzu do góry.
Sprzątanie odbywa się przy samej podłodze, więc alergeny nie przedostają się do powietrza, a stamtąd do płuc domowników. Wysoka moc ssąca pozwala na dokładne usunięcie nawet najlżejszych zanieczyszczeń – nie musisz obawiać się o to, że po zakończeniu sprzątania twoje podłogi będą pokryte warstewką kurzu.
O to, żeby zgarnięte cząsteczki nie zostały na powrót wyrzucone do pomieszczenia, dba natomiast system podwójnej filtracji. Filtr wstępny zatrzymuje te największe zabrudzenia: psią i kocią sierść, duże kłęby kurzu czy splątane włosy. Następnie strumień powietrza zostaje przepuszczony przez filtr właściwy, na którym osadzają się poszczególne drobiny, pyłki i roztocza. Opatentowany przez iRobot system przechwytuje do 99% cząsteczek o średnicy do 10 µm. Dzięki temu podłogi są czyste i świeże, a ty możesz cieszyć się wolnym czasem.
I posprzątane
Po zakończeniu sprzątania konieczne jest opróżnienie pojemnika robota. Tutaj w najlepszej sytuacji są posiadacze Roomby i7+ ze stacją dokującą Clean Base. Gdy urządzenie wróci do bazy, znajdujący się w jego zbiorniku brud zostaje automatycznie zassany do papierowego worka. Mieści on w sobie zawartość 30 pojemników robota, co oznacza, że po jego zainstalowaniu możesz zapomnieć o sprzątaniu na długie tygodnie – gdy worek zacznie się zapełniać, urządzenie prześle ci na smartfona stosowną notyfikację. Sam proces wymiany również jest banalnie prosty – wystarczy wysunąć zapełnioną torbę i na jej miejsce włożyć pustą. Worek z zabrudzeniami jest szczelny i zaprojektowany w taki sposób, by zapobiec rozsypaniu się jej zawartości na twoje ręce i podłogę.
Jeśli masz w domu inny model Roomby, na pewno wiesz, że nawet ręczne opróżnianie zbiornika jest banalnie proste i nie wymaga bezpośredniego kontaktu z zebranym brudem. W modelach Roomba „e” oraz „i” można go nawet myć pod bieżącą wodą, co pozwala zachować idealną czystość i zapobiec gromadzeniu się kurzu wewnątrz urządzenia. Niby taki mały, a jaki sprytny!