W pracy webdesignera kluczową kwestią jest dobór właściwych kolorów. Nie jest to proste, ponieważ w palecie 32-bitowej jest ich do dyspozycji kilkanaście milionów.
Pomyśl teraz, ile razy miałeś otwarty w edytorze miły dla oka obraz i chciałeś sprawdzić jedną z jego barw, aby wykonać elementy strony w tonacji obrazu. Inny przykład – potrzebujesz szybko wydobyć kolor określonego elementu strony, bez grzebania w jej kodzie lub stylach CSS. Do tego właśnie świetnie nadaje się Pipeta. Jest to malutki programik, który po uruchomieniu nie zabiera wielu zasobów systemowych.
Uaktywnij jednym kliknięciem myszki tryb badania koloru, a następnie najedź nad wybrany piksel na ekranie. Pipeta sprawdzi jego kolor i go poda – w postaci kodu szesnastkowego gotowego do użycia w pliku HTML, a także barw składowych RGB w formacie zgodnym ze stosowanym w JavaScript. Ponadto automatycznie skopiuje znalezione wartości do schowka, zaprezentuje wybrany kolor w pełnoekranowym powiększeniu, a także pozwoli wybrać ze standardowej palety jeden z 256 podstawowych kolorów.