Z opublikowanego w środę badania przeprowadzonego przez Mediarecovery, lidera informatyki śledczej w Polsce, wynika, że specjaliści bezpieczeństwa IT za największe zagrożenie dla firm uznają głupotę pracowników. Na tą odpowiedź padło aż 79% wskazań.
Na drugim miejscu zagrożeń bezpieczeństwa informatycznego dla firm i instytucji uplasował się „brak wiedzy administratorów” – 25% głosów. Kolejne to „hackerstwo” – 9%, „piractwo komputerowe” – 4% oraz „inne” – 9%. Ankietowani mogli wybrać kilka odpowiedzi, dlatego też podane procenty nie sumują się do 100.
„Głupota pracowników z naszej ankiety to nic innego jak brak odpowiedniej wiedzy i niefrasobliwość użytkowników komputerów” – twierdzi Zbigniew Engiel, specjalista Mediarecovery. Bardzo często zalecenia działu IT są ignorowane, a problem zaczyna się już na szczeblu zarządu, który też nie zawsze zdaje sobie sprawę ze współczesnych zagrożeń, często nie rozumie potrzeby wprowadzania proponowanych rozwiązań.
Ankietowani specjaliści działów IT pytani o kłopoty jakie powodują ich koledzy z firmy, wymieniali przede wszystkim wyciek danych, które nie powinny znaleźć się poza organizacją, samowolną instalację programów, wykorzystywanie firmowej sieci do innych celów niż praca, a co za tym idzie zajmowane łącza. Poważnym problemem są też hasła, przykładowo takie same do służbowego komputera i profilu w Naszej Klasie.
Specjaliści działów IT narażeni są również na uszczypliwości, a nawet agresję ze strony swoich współpracowników z innych działów. Pracownicy reagują nerwowo na wszelkie próby ograniczania ich niezależności – dodaje Zbigniew Engiel – blokowanie niektórych witryn www, ograniczenia możliwości instalacji programów i inne tym podobne działania powodują nękanie specjalistów IT telefonami, mailami, udowadnianiem, że „mnie się należy”. W skrajnych przypadkach stają się oni wrogiem publicznym, co ma negatywny wpływ na atmosferę i relacje międzyludzkie.
Ankietowani specjaliści IT widzą też problem we własnych szeregach. Część z nich nie ma odpowiedniej wiedzy i umiejętności, co przekłada się na poziom bezpieczeństwa firm w których pracują. Znana jest historia jednego z administratorów, który na forum internetowym pochwalił się, że nie do końca zna się na rzeczy. Wystarczyło kilka godzin na informatyczny nokaut firmy, w której pracował. Straty wyniosły ponad 50 tysięcy złotych – podsumowuje specjalista Mediarecovery.
Źródło: www.mediarecovery.pl