Czy ktoś z obecnych pamięta jeszcze czasy kaset VHS? Masywne magnetowidy nagrywały filmy z telewizji w czasie rzeczywistym. Po latach w miejsce półek przeciążonych kasetami, zaczęły pojawiać się płyty, a być może teraz całe kolekcje na półce zastąpią dyski twarde. Może tak się stać za sprawą urządzenia WD TV HD Media Player.
Firma Western Digital to marka, której nie trzeba przedstawiać. Jak dla mnie jeden z dwóch czołowych producentów dysków twardych obok Seagatea. Jej nowym pomysłem jest odtwarzacz plików multimedialnych do którego podłącza się zewnętrzną pamięć, z której dane bezpośrednio przesyłane są na ekran telewizora.
Jeszcze niedawno, by osiągnąć taki efekt użytkownicy kupowali oddzielne komputery, zamieniając je na urządzenia typu Media Center z {link_wew 4690}odtwarzaczami filmów{/link_wew} i podłączając je do swoich audiowizualnych kompletów. Teraz wystarczy pudełeczko o, tutaj uwaga, wymiarach: 40x100x125,5 mm i wadze 300 gramów. Wizualnie przypomina zewnętrzne dyski twarde firmy WD: Passport i MyBook, pokryte lśniącym, czarnym lakierem – eleganckim i jednocześnie bardzo podatnym na zarysowania.
Do tego dołączony jest lekki jak piórko pilot. Niewiele ponadto znajduje się w zestawie. Pominięto kabel HDMI, jak również USB (prawdopodobnie ze względu na fakt, że znajduje się w komplecie z dyskami zewnętrznymi), instrukcja skupia się jedynie na obrazowym przedstawieniu możliwości podłączenia urządzenia do telewizora. Dziwi przy tym dołączenie podstawki pod dysk, która przeznaczona jest głównie do serii Passport, ale i z innymi 2,5-calowcami spisuje się dobrze.
Oczywiście do urządzenia podłączyć można 3,5-calowe dyski, a także pendrive’y – w playerze wbudowane są dwa złącza USB 2.0, a obsługiwane partycje to FAT32, jak i NTFS i HFS+. Wszystkie złącza, poza drugim z USB, umieszczone są na tylnej ściance. Odtwarzacz może leżeć poziomo lub stać pionowo, jednak ze względu na jego wagę, lepiej położyć go na dłuższym boku, by nie narażać go na niepotrzebny upadek.
Rozpoczynamy test. Podłączamy dysk zewnętrzny do urządzenia, do źródła zasilania i telewizora (tradycyjne euro lub HDMI + optyczne audio) i uruchamiamy. WD TV HD Media Player to odtwarzacz totalnie bezgłośny. Już po chwili na ekranie pojawia się menu główne i informacja o rozpoczęciu skanowania dysku. W intuicyjnym menu możemy wybrać oglądanie filmów, zdjęć, słuchanie muzyki lub opcje konfiguracyjne.
Pierwsze trzy możliwości posiadają szereg dodatkowych, jak np. sposób sortowania treści przez miniaturki lub w formie listy. Pierwsza z tych opcji nie jest niestety zbyt wygodna, gdyż poszczególne pliki nie posiadają podpisów.
W trakcie oglądania filmów lub zdjęć dostajemy możliwość posłużenia się dodatkowymi opcjami jak np. powiększanie i przesuwanie ekranu, wybranie napisów i rozmiaru czcionki. Dostępne jest także dynamiczne przewijanie w kilku prędkościach. Odpowiednio szybkie dekodowanie jest atutem, które WD zawdzięcza zastosowanemu chipsetowi Sigma SMP8635.
Warto również zaznaczyć, że skanowanie dysku, które miało miejsce zaraz po pierwszym uruchomieniu urządzenia, spowodowało utworzenie na nim specjalnego katalogu synchronizacyjnego w którym zapisywane są m.in. dane o tym gdzie skończyliśmy oglądać dany film, by późniejsze odtwarzanie rozpocząć od danego miejsca.
Największym problemem są jednak liczne drobne minusy. WD TV HD Media Player na dzień dzisiejszy nie obsługuje polskich czcionek. Pliki (skonwertowane do formatu .srt) muszą być pozbawione liter z „ogonkami”, w innym wypadku zastępowane są na telewizorze pustym polem. Wielkość czcionki też mogłaby być lepiej konfigurowana. Obecnie jest to skokowa zmiana od formatu 24 do 40, co cztery punkty.
Nadzieją jest napawa fakt, że WD bardzo uważnie czyta uwagi użytkowników i cały czas przygotowuje nowe wersje firmware’u, dzięki czemu w niedalekiej przyszłości aktualizacja oprogramowania powinna rozwiązać ten problem. Warto również zaznaczyć, że WD opublikowało kod źródłowy swojego oprogramowania, co jest rzadkością na rynku i może spowodować utworzenie się duże grupy fanów chętnych tworzyć liczne modyfikacje usprawniające działanie urządzenia.
- design, wymiary, waga
- złącza i obsługa większości ważnych formatów
- wsparcie techniczne WD i oprogramowanie na licencji GPL
- pilot (dodatkowo obsługiwany przez bazę Logitecha)
Minusy:
- brak obsługi polskich znaków w bieżącej wersji software’u (nie wykluczone, że w przyszłości zostanie poprawione)
- interfejs nie tak dobry jak choćby w starym Xboxie
Odtwarzane formaty
Obecnie obsługiwane formaty filmowe to: MPEG1/2/4, WMV9, AVI (MPEG4, Xvid, AVC, AVCHD), H.264, MKV, MOV (MPEG4, H.264), MTS, TP, TS (MPEG2/4, H.264 i WMV9 w maksymalnych rozdzielczościach 1920x1080p 24fps, 1920x1080i 30fps, 1280x720p 60fps). Na wiele z przetestowanych przeze mnie filmów, player nie poradził sobie tylko z jednym zakodowanym w egzotycznym S-Mpeg 4 v2. Akceptowalne formaty napisów to: SRT (UTF-8), SMI, SUB, ASS, SSA, a zdjęć: JPEG, GIF, TIF/TIFF, BMP, PNG.
Żadnych problemów nie sprawia odtwarzanie muzyki w formatach MP3, WMA, OGG, WAV/PCM/LPCM, AAC, FLAC, Dolby Digital, AIF/AIFF, MKA. Jedynym poważnym uchybieniem jest brak obsługi formatu DTS. WD TV HD Media Player obsługuje także playlisty PLS, M3U i WPL. Usprawnieniu mógłby ulec interfejs, który wyświetla miniatury okładek poszczególnych plików a nie katalogów, co przy backupie kolekcji płyt jest bardzo niepraktycznym rozwiązaniem.
Do odtwarzacza dołączony jest na płycie konwerter ArcSoft 2.5. Pozwala on na zmianę formatu nieodczytywanych przez urządzenie plików. Radzi on sobie z większością plików, choć jednocześnie nie obsługuje wysokich rozdzielczości i ma niewiele funkcji. W internecie znaleźć można wiele lepszych i darmowych programów, które sprawdzą się w tej roli.
Naszym zdaniem
Wszechstronność WD TV HD Media Player sprawia, że wkrótce to urządzenie może stać się obiektem pożądania wielu posiadaczy pokaźnych kolekcji filmów, muzyki i zdjęć. Wszelkie błędy twórców leżą po stronie programowej, co oznacza, że są jeszcze do naprawienia, a my możemy dać WD kredyt zaufania za bieżące działania w celu ich poprawienia.
WD TV HD Media Player to urządzenie bardzo trudne do jednoznacznej oceny. Ma wiele przydatnych funkcji, które w połączeniu z rozsądną ceną sprawiają, że nie ma obecnie na rynku kompletnie żadnej konkurencji. Z drugiej strony wiele błędów w warstwie programowej, zwłaszcza problemy z interfejsem i oczywiście brakiem polskiej czcionki, sprawiają że wystawienie bardzo dobrej noty nie jest możliwe. Na szczęście rewelacyjnie reagujący zespół WD cały czas pracuje nad kolejnymi udoskonaleniami, a sam software jest na licencji GPL. Dzięki temu możemy liczyć na to, że wkrótce to urządzenie może pojawić się w kręgu zainteresowań pokaźnej rzeszy miłośników multimediów.
Podsumowując
W takiej skrzynce kiedyś nie zmieściłaby się nawet kaseta VHS. Dzisiaj po podłączeniu dysku zewnętrznego możemy w niej upchać całą bibliotekę multimediów. Wszechstronność WD TV HD Media Player sprawia, że wkrótce to urządzenie może stać się obiektem pożądania wielu posiadaczy pokaźnych kolekcji filmów, muzyki i zdjęć. Wszelkie błędy twórców leżą po stronie programowej, co oznacza, że są jeszcze do naprawienia, a ja mogę dać WD kredyt zaufania za bieżące działania w celu ich poprawienia.
Cena: ok. 500 zł.