Cześć!
Wpadłem na pomysł, żeby skopiować sobie kilka witryn, które często odwiedzam i których jestem fanem. Ale po skopiowaniu wynikły problemy. Po pierwsze wiele linków trafia w próżnię (IE wyświetla komunikat \”nie ma takiej strony\”), po drugie części stron w ogóle nie udało się ściągnąć. Dlaczego? Czy jest na to rada?Nie napisał Pan jakim programem były ściągane te strony, być może trzeba po prostu zmienić program. Jeśli chodzi o błędne linki, to prawdopodobnie w programie został źle ustawiony sposób ich zamiany. Zazwyczaj są trzy możliwości: podczas kopiowania witryny program w ogóle nie zamienia linków, pozostawiając je w postaci oryginalnej, zamienia na odnośniki bezwględne lub na względne. Pierwsza możliwość przydaje się, jeśli strona WWW zawiera odnośniki prowadzące do innych stron, znajdujących się na innych serwerach.
Wtedy przy oglądaniu w trybie offline przeglądarka po prostu łączy się z Internetem. Odnośniki bezwględne są dobre, jeśli użytkownik planuje offline\’owe oglądanie witryny ze ściśle określonego katalogu, np. c:moje dokumentystrony WWW. Ale wówczas każda zmiana nazwy tego katalogu sprawi, że wszystkie odnosniki będą właśnie trafiały w próżnię. Być może taka sytuacja zaszła w Pańskim przypadku. Wystarczy więc ustawić opcję zamiany linków na \”względne\”, a wszystko wróci do normy.
Natomiast fakt, że niektórych działów witryny w ogóle nie da się ściągnąć, może być spowodowany kilkoma czynnikami:
1) Jeśli w programie głębokość penetracji witryny została ustawiona na niski poziom (np. 3, 4), to wszystkie kolejne podstrony (te, które znajdują się \”niżej\”, np. na piątym poziomie względem strony głównej) nie zostaną ściągnięte.
2) Witryna może być generowana dynamicznie, np. za pomocą PHP, a wtedy nawet najlepszy program może sobie nie poradzić i niektórych fragmentów nie da się ściągnąć. Wynika to z samej \”natury\” PHP.
3) Niektóre podstrony witryny mogą się znajdować na innych serwerach. Nie zostaną one ściagnięte, jeśli program do kopiowania jest ustawiony tylko na pobieranie z określonej domeny – należy po prostu zajrzeć do ustawień i odpowiednio je zweryfikować. (JB)