Jeśli jest jakiś producent telewizorów, do którego pasuje myśl przewodnia utworu My Way Franka Sinatry, to jest to Sony. Świat może mówić i robić swoje, ale japoński producent nie ogląda się na mody i tworzy telewizory (zresztą nie tylko), po swojemu. BRAVIA 8 to jedyny model OLED w nowej ofercie Sony i jest tylko odrobinę niżej w hierarchii od flagowego modelu BRAVIA 9. Telewizor jest dostępny w wersji 55-, 65- i 77-calowej, których ceny zaczynają się od 6 399 PLN.
Od frontu ekran Sony ma supercienkie ramki, a podczas oglądania ciemniejszych treści idealnie wtapiają się w obraz. To mówi więcej o reprodukcji kolorów, o czym za chwilę, niż o samych ramkach, ale wygląda niesamowicie. Dolna ramka jest trochę grubsza – znajduje się w niej czujnik podczerwieni i mikrofon dalekiego zasięgu, używany do włączania i wyłączania telewizora, a także Asystenta Google.
Z tyłu Sony używa wzoru przypominającego szachownicę, ale najbardziej podobają mi się panele do ukrywania kabli. Gwarantuje to dość minimalistyczny design w salonie. Sony ma również dwie opcje nóżek, w zależności od tego, czy umieszczasz soundbar bezpośrednio przed telewizorem czy nie.
W przeciwieństwie do niektórych telewizorów, w których cała moc obliczeniowa i inne elementy wewnętrzne znajdują się w dolnej połowie, a górna jest najcieńsza jak to możliwe, Sony zachowało tę samą grubość na całym tylnym panelu. Choć jest grubszy od niektórych innych telewizorów, nadal jest dość smukły. Maksymalna wartość w środku wynosi 3,5 cm.
Wszystkie porty są zagłębione z boku, więc nadal można do nich dotrzeć, gdy telewizor jest powieszony na ścianie. Dostępne są cztery porty HDMI (z czego dwa to HDMI 2.1, a jeden to HDMI eARC), jest port Ethernet, dwa USB-A (jeden to USB 3.0), a także port optyczny i koncentryczny.
Pilot to typowy, smukły, prostokątny projekt z czarnego plastiku z niebieskimi plamkami, co wynika z wykorzystania materiałów pochodzących z recyklingu. Pilot jest łatwy w użyciu, ma wszystkie przyciski, których można się spodziewać. Telewizor i pilot używają podczerwieni tylko do włączania i wyłączania. Oznacza to, że BRAVIA 8 nie pozostaje po prostu w trybie czuwania przez cały czas, gdy go nie używasz, ale jest faktycznie wyłączony. To ma sens, biorąc pod uwagę wszystkie tyrady Sony o tym, aby ich telewizory były bardziej przyjazne dla środowiska i obniżały rachunki za prąd.
A propos przyjazności dla środowiska tych nowych telewizorów Sony, dostępny jest również zestaw opcji ekologicznych. Jest mało prawdopodobne, że będziesz chciał z nich korzystać, jako że telewizory OLED są zazwyczaj ciemniejsze niż modele Mini LED, a BRAVIA 8 i tak pobiera imponująco mało prądu.

Przez lata korzystałem z wielu produktów Google TV i Android TV i jedną rzeczą, na którą zawsze narzekałem, było to, że oprogramowanie mogłoby przy swoim bogactwie być trochę szybsze. Główny powód? Słaby sprzęt. Podczas gdy producenci telewizorów używają procesorów najwyższej klasy do faktycznego telewizora i jakości obrazu, oszczędzają bardzo mało mocy obliczeniowej, pamięci RAM i masowej na faktyczne oprogramowanie systemowe.
Teraz jednak Google TV na BRAVIA 8 jest znacznie bardziej responsywny i szybki – znacznie szybszy niż prawie każda inna platforma poza Apple TV, ale ta przystawka to trochę inna bajka. Oczywiście, ponieważ jest to Google TV, uzyskujesz dostęp do tysięcy aplikacji i wszystkich ulubionych usług przesyłania strumieniowego.
Fajną rzeczą w telewizorze jest to, że nie zawsze słucha. Zamiast tego naciskasz przycisk mikrofonu na pilocie, aby porozmawiać z Asystentem Google. Sony dodało również AirPlay 2, co pozwala na korzystanie z obu ekosystemów w telewizorze.
Przechodząc do jakości obrazu Sony BRAVIA 8, bardzo istotnym aspektem jest cel, jaki chce osiągnąć producent, a jest nim sprawienie, aby filmy i seriale wyglądały zgodnie z intencjami twórców. Nie chcą być najjaśniejsze, ani krzyczeć w elektromarkecie nasyceniem kolorów, by zwrócić na nie uwagę. To ciekawe podejście, zgodnie z którym producent godzi się na tracenie tych klientów, którzy patrzą tylko na benchmarki i np. dwukrotnie wyższą maksymalną jasność obrazu w Samsung S95D OLED (ok. 1 600 PLN droższy w przypadku wariantu 65”). Mi osobiście naturalność, pewna prawdziwość podejścia Sony bardzo odpowiada, ale jeśli dla kogoś takie aspekty jak jasność mają największe znaczenie, nie powinien stawiać na BRAVIA 8. Z kolei poziomy czerni, kolory, ogólna jakość, zarówno w treściach SDR, jak i HDR zapierają dech w piersiach, zwłaszcza w przypadku oglądania filmów IMAX Enhanced.

Skoro Sony produkuje ten telewizor, a także PlayStation 5, i reklamuje je jako idealnych partnerów, można by się spodziewać, że wydajność w grach będzie genialna. I znów miłośnicy benchmarków będą kręcić nosem. Opóźnienie wejściowe poniżej 10 ms jest uważane za dobre do gier i w tym aspekcie w testach BRAVIA 8 uzyskuje wynik ok. 4,5 ms. Jednak są na rynku telewizory, które gwarantują opóźnienie poniżej 1 ms. Jak można się spodziewać, telewizor obsługuje zmienną częstotliwość odświeżania (VRR) i może również obsługiwać rozgrywkę 4K120 na PlayStation 5, co muszę przyznać, wygląda absolutnie niesamowicie. BRAVIA 8 nie ma certyfikatu AMD FreeSync i NVIDIA G-Sync do gier.
Zwykle w przypadku telewizorów firmy traktują dźwięk jako coś drugorzędnego. Wszyscy starają się, aby ich telewizory były jak najcieńsze, a dźwięk zazwyczaj na tym traci. Sony ponownie idzie w tym aspekcie pod prąd. Producent używa siłowników za ekranem, które wibrują i zamieniają się w głośnik, który jest w stanie dostarczać czysty i wciągający dźwięk z centrum z taką samą strukturą jak kino. Ma również nowe głośniki wysokotonowe, które wydobywają wrażenie dźwięku przestrzennego, zapewniając świetne wrażenia. Sony używa również Acoustic Surface Audio Plus ze swoim nowym głośnikiem wysokotonowym, który zamienia każdą część ekranu w potężny przetwornik, który emituje dźwięk dokładnie z odpowiedniego miejsca na scenie.
Oczywiście soundbar już na stałe wpisał się na listę zakupów większości osób kupujących telewizor, ale BRAVIA 8 to jeden z bardzo, bardzo nielicznych przypadków telewizora, który sam w sobie brzmi naprawdę nieźle. Ma krystalicznie czyste średnie i wysokie tony, choć basowi trochę brakuje mocy.
Ostateczne pytanie dotyczące zakupu BRAVIA 8 powinno moim zdaniem brzmieć: czy chcesz mieć najlepszy telewizor czy najlepszy telewizor do oglądania filmów? W tym drugim przypadku umieszczenie na krótkiej liście Sony BRAVIA 8 jest absolutnym obowiązkiem.
Specyfikacja
- CENA Od 6 399 PLN
- PRZEKĄTNA EKRANU 55”, 65”, 77”
- CZĘSTOTLIWOŚĆ ODŚWIEŻANIA 120 Hz
- WYMIARY 55” BEZ PODSTAWY 1 223 × 706 × 37 mm
- WAGA 55” BEZ PODSTAWY 17,1 kg
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Jeśli szukasz telewizora do oglądania filmów, pod żadnym pozorem nie pomiń BRAVIA 8 na swojej liście wyboru.
Plusy
Smukła i elegancka konstrukcja. Niesamowite poziomy czerni i jakość obrazu. Zaskakująco dobry dźwięk. Ekologiczność.
Minusy
Nie jest najjaśniejszy na rynku.