Ford Bronco to duży samochód stworzony z myślą o wielkich przygodach, a edycja Badlands podnosi ten poziom dzięki dodatkowym funkcjom, które pozwolą ci pozostać na szlakach. To nie jest luksusowy pojazd wycieczkowy, ale to nie znaczy, że nie będziesz chciał nim gromadzić kilometrów, gdy zdecydujesz się wybrać… absolutnie gdziekolwiek.
Przez niski popyt na tego typu pojazdy w Polsce, do dyspozycji mamy ograniczoną liczbę wersji. Gdy w Stanach wybierać można spośród dziewięciu Bronco i kolejnych pięciu Bronco Sport, u nas dostępny jest tylko tańszy wariant Outer Banks (plasujący się mniej więcej w środku oryginalnej gamy) oraz testowy, nieco droższy Badlands (395 300 PLN).
W obu wariantach mówimy o 2,7-litrowym silniku EcoBoost V6 o mocy 335 KM i 563 Nm momentu obrotowego ze standardową, 10-biegową automatyczną skrzynią biegów. W kabinie Bronco Badlands znajdują się podgrzewane, czarne, winylowe siedzenia i kilka dodatkowych udogodnień, takich jak dwustrefowa klimatyzacja i adaptacyjny tempomat. Do tego wszystkiego otrzymasz także mnóstwo wyposażenia terenowego, takiego jak elektroniczna blokada mechanizmów różnicowych z przodu i z tyłu, przedni stabilizator przechyłów z funkcją rozłączania i zaawansowany system Forda 4X4. Nie zabrakło składanego, brezentowego dachu.
Układ kierowniczy jest lekki i działa dobrze przy niższych prędkościach – to prawdopodobnie przyjemny efekt uboczny jego skupienia na jeździe w terenie – kontrolowane, precyzyjne ruchy są kluczowe na bocznych drogach. Ale w Warszawie oznaczało to, że Bronco mógł z łatwością poruszać się w ruchu ulicznym, unikać zaparkowanych taksówek i wjeżdżać na właściwy pas, aby z łatwością uciec z miasta.
Po wyjeździe poza obszar zabudowany ciężarówka ożyła. Kiedy dodaje się gazu, słychać przyjemne dudnienie silnika V6, które rozchodzi się po kabinie. Jednocześnie odczuwa się lekkie szarpanie, gdy silnik o mocy 335 KM pracuje, aby rozpędzić ten ważący ponad 2 300 kg pojazd do prędkości autostradowych. Co więcej, w przeciwieństwie do jego głównego rywala, Jeepa Wranglera, w Bronco utrzymanie prostej linii nie wymaga ciężkiej pracy. Następnie, gdy droga staje się nieco bardziej kręta, dobrze radzi sobie z ciasnymi zakrętami. Nie ma zbyt dużego przechyłu, a jeśli jeździsz z osobami skorymi do choroby lokomocyjnej, powinny one szczególnie docenić jazdę tym modelem.
Na wzniesieniach Bronco Badlands ma dużą moc i mimo że załadowałem z tyłu sporo sprzętu, w tym masywne kenele Thule Allax, nigdy nie wydawało mi się, że ma problemy na pochyłościach. Podobnie było, gdy wjeżdżałem na drogę szybkiego ruchu, dodawałem gazu i płynąłem z tą samą prędkością co wszyscy wokół. Podczas zabawy z mocą 10-biegowa automatyczna skrzynia biegów gładko radziła sobie ze zmianami.
Wewnątrz Bronco wyraźnie widać surową estetykę. Każdy punkt kontaktu jest ogromny, więc możesz nim zarządzać w rękawiczkach – na przykład elementy sterujące na konsoli środkowej, przełączniki pomocnicze i przyciski opuszczające szyby. Przełączniki szyb i elementy sterujące lusterkami znajdują się pośrodku samochodu. Aby przypomnieć o terenowym pochodzeniu, po obu stronach deski rozdzielczej znajdują się wytrzymałe uchwyty, a trzeci pośrodku, obok dwóch dużych uchwytów na kubki.
Ta użyteczna stylistyka nie oznacza, że wnętrze jest oszczędne – na konsoli środkowej znajduje się 12-calowy ekran, który obsługuje bardziej złożone elementy sterujące, takie jak nawigacja, bezprzewodowe parowanie telefonu i wszelkiego rodzaju ustawienia pojazdu. Drugi 8-calowy wyświetlacz tworzy zestaw wskaźników za kierownicą, który jest bardzo jasny i dobrze widoczny przez cały czas.
Przednie siedzenia w Bronco są wygodne, każde z dużą ilością regulacji elektrycznej. Zapewniają one wystarczające wsparcie zarówno kierowcy, jak i pasażerowi podczas dłuższej podróży. Jednak skargi pojawiały się w drugim rzędzie – mimo że jest to duży samochód, przestrzeń z tyłu jest ograniczona, jeśli podróżujesz z osobami o dłuższych nogach.
Dobrym sposobem na odwrócenie uwagi pasażerów z tyłu jest zdjęcie dachu z Bronco. Jeśli chcesz to zrobić, wystarczy wykonać tylko kilka kroków, zajmujących parę minut. Jednak niezależnie od tego, czy dach jest złożony czy nie, wnętrze Bronco zdecydowanie nie jest najcichszym miejscem. Jasne, na rynku wtórnym można kupić wszelkiego rodzaju zestawy wygłuszające do Bronco, a Ford zrobił wszystko, co w jego mocy, aby wyciszyć hałas w kabinie, ale jest to głośne miejsce – szczególnie przy wyższych prędkościach. Na szczęście zestaw stereo ma wystarczającą moc, aby go zagłuszyć.
Największe zalety Bronco poznałem oczywiście w terenie. Wszędzie, gdzie inni kierowcy decydowali się na alternatywne trasy – kałuże o nieznanej głębokości, tereny wokół lasów – Bronco dopiero zaczynał się rozkręcać, poruszając się w bardzo kontrolowany sposób. Prześwit w Badlands to 261 mm, a głębokość brodzenia dochodzi do 800 mm.
Oczywiście za prawie 400 tysięcy złotych można kupić znacznie wygodniejszy samochód do przejażdżki terenowej. Nawet taki, który jest wyposażony w wentylowane siedzenia lub bardziej wyrafinowaną kabinę, chroniącą przed hałasem z zewnątrz. Ale nie dlatego ludzie kupują Bronco. Zamiast tego wiedzą, że chociaż nie jest on przeznaczony do wielogodzinnych podróży po całym kraju, jest zbudowany w taki sposób, że bez względu na przeciwności, jakie napotkasz po drodze, zawsze dotrzesz do celu. Niezależnie od tego, czy oznacza to poruszanie się po polnej drodze, na którą przez pomyłkę poprowadzi cię Waze, powódź zalewającą autostradę, czy też bagniste pole na farmie upstrzone belami siana, na której zatrzymałeś się w drodze do domu – Bronco jest przygotowany na wszystko.
Specyfikacja
- CENA MODELU TESTOWEGO 395 300 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 161 km/h
- 0-100 KM/H 7,2 sekundy
- SILNIK V6 2.7 EcoBoost
- MOC 335 KM
- MAKSYMALNY MOMENT OBROTOWY 563 Nm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Zakup Bronco nie jest racjonalny ani łatwy, ale jeśli pojazd ten do ciebie przemawia, możliwości terenowe nie zawiodą cię, a jazda da mnóstwo frajdy.
Plusy
Światowej klasy zdolności terenowe. Przyjemność prowadzenia i osiągi. Fajne połączenie elementów nowoczesnych i retro. Solidność konstrukcji. Szeroka funkcjonalność.
Minusy
Ograniczone możliwości konfiguracji w Polsce. Cena. Głośna kabina. Konkurencja jest w stanie holować więcej.