Magiczny „niebieski znaczek” przy nazwie użytkownika to na Twitterze prawdziwy symbol statusu. Teraz jego zdobycie ma być łatwiejsze – portal społecznościowy po raz kolejny otwiera program publicznej weryfikacji kont.
Inicjatywa jest skierowana do sześciu grup odbiorców: organizacji rządowych, przedsiębiorstw i marek, dziennikarzy, osób z branży rozrywkowej, sportowców i e-sportowców oraz aktywistów, organizatorów i influencerów. Aby pomyślnie przejść weryfikację, użytkownik Twittera musi udowodnić swoją tożsamość, na przykład za pomocą oficjalnego adresu e-mail (oczywiście zarejestrowanego w odpowiedniej domenie) lub strony internetowej z odnośnikiem do konta na Twitterze. Powinien on także wykazać swoją aktywność na platformie społecznościowej oraz mieć rozbudowaną bazę śledzących go fanów. W zależności od wybranej kategorii, Twitter może sprawdzić także inne dane, na przykład liczbę ról na profilu IMDB w przypadku aktorów.
Jeśli zgłoszenie zostanie rozpatrzone pomyślnie, użytkownik otrzyma błękitny znaczek przy swojej nazwie. W przypadku odmowy, może on powtórzyć cały proces po upływie 30 dni od wydania decyzji. Portal zapowiada, że wszystkie zgłoszenia będą weryfikowane przez ludzi, a nie algorytmy. Co ciekawe, to nie pierwszy raz, gdy Twitter udostępnia ten proces wszystkim użytkownikom: otwarta weryfikacja po raz pierwszy została uruchomiona w 2016 roku, ale zaledwie rok później Twitter był zmuszony zawiesić proces.