Sprzęt audio sygnowany przez Duńczyków z B&O nie tylko dobrze gra, ale także jest oryginalną ozdobą domu. Najnowszy głośnik Emerge to sprzęt stworzony z myślą o półkach z książkami – jego eleganckie wzornictwo przywodzi na myśl tomik poezji.
Książkowe inspiracje widać na pierwszy rzut oka – panele boczne przypominają twarde okładki, a logo producenta udaje tytuł nadrukowany na grzbiecie tomu. Wykorzystane materiały ocieplają mocno zarysowaną bryłę sprzętu; złota wersja kolorystyczna otrzymała panele wykonane z dębowego drewna i grill z wełny Kvadrat. Na górnej ściance głośnika znalazły się podstawowe kontrolki do sterowania odtwarzaniem, a oprócz modułu Wi-fi i Bluetooth 5.0 otrzymujemy także wejście liniowe, port zasilający USB-C i możliwość podłączenia do sieci przez port Ethernet.
Chociaż Emerge jest nieduży, B&O chwali się, że w jego wnętrzu znajduje się specjalnie dostosowany układ przetworników, zapewniający dynamiczny, szeroki i realistyczny dźwięk. 37-milimetrowy głośnik średniotonowy i 14-milimetrowy tweeter skierowane są w stronę słuchacza, a woofer 100 mm wyrzuca niskie tony z tyłu sprzętu. Emerge został także wyposażony w system kalibracji dźwięku, dostosowujący odtwarzanie do warunków akustycznych pomieszczenia.
Podobnie jak ogłoszony niedawno Beosound Level, Emerge ma konstrukcję modułową – jego podzespoły można niskim kosztem wymieniać na nowe. Dzięki temu głośnik ma towarzyszyć słuchaczom przez długie lata, co jest istotne w przypadku tego dość drogiego sprzętu. W podstawowej, czarnej wersji kosztuje on bowiem 600 EUR (ok. 2 730 PLN), a w specjalnej złotej edycji – 750 EUR (ok. 3 420 PLN).