Samochody elektryczne i manual? Okazuje się, że to możliwe. Ford zaprezentował właśnie koncepcyjnego Mustanga Lithium, który otrzymał skrzynię manualną i akumulator wykonany w technologii stworzonej we współpracy z Webasto.
Mustang Lithium ma klasyczne nadwozie typu liftback, półprzezroczystą maskę, 20-calowe felgi z zaciskami Brembo i elementy dekoracyjne w kolorze elektrycznego błękitu. Detale o tej barwie znajdują się także we wnętrzu auta, ale tam uwagę przyciąga przede wszystkim dźwignia zmiany biegów, połączona z sześciobiegowym manualem opartym na legendarnym układzie Getrag MT82.
Samochód jest zasilany baterią 800 V. Dostarcza ona energię do silnika generującego moc 900 KM i moment obrotowy 1355 Nm. Jednostka otrzymała cztery tryby pracy, od wyczynowych po bardziej miejskie, o ile auto z 900 KM pod maską może w ogóle mieć w sobie coś miejskiego. Aby zmienić ustawienia, należy skorzystać z 10,4-calowego, dotykowego ekranu systemu infotainment.
Aż szkoda, że Ford nie podał ani orientacyjnej wartości przyspieszenia „do setki”, ani zasięgu Mustanga Lithium, ale to w końcu model koncepcyjny – raczej nie ma szans na jego komercyjne wejście na rynek. Posłuży on przede wszystkim do testowania systemu zasilania stworzonego we współpracy z Webasto. Miejmy jednak nadzieję, że Ford lub inny producent w przyszłości zdecyduje się na stworzenie elektryka z manualną transmisją, bo prowadzenie takiego auta mogłoby dostarczyć naprawdę dużo radości.