Google uważa, że przyszłość gier leży w chmurze. Podczas specjalnej transmisji internetowej bliżej zaprezentowana została ich nowa usługa Stadia, która umożliwia strumieniowanie gier na różne urządzenia, w tym mobilne.
Początkowo aby korzystać z Google Stadia, użytkownik będzie musiał płacić miesięczny abonament Pro w wysokości 10 USD (ok. 38 PLN). W cenie opłaty otrzyma on dostęp do kilku darmowych tytułów (na przykład Destiny 2) oraz okazjonalne promocje na inne tytuły, które trzeba będzie osobno zakupić. Gry strumieniowane będą w jakości 4K i 60 kl./s, ale do ich prawidłowego działania potrzebne będzie łącze o przepustowości przynajmniej 35 Mb/s. Dla osób, które nie mają w domu ekranów 4K, atrakcyjniejszą opcją może być darmowy pakiet Stadia Base, umożliwiający strumieniowanie w 1080p i wymagający zakupu samych tytułów. Pakiet ten zostanie uruchomiony w 2020 roku.
Usługa ruszy w listopadzie tego roku, początkowo tylko w 14 krajach: Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Kanadzie, Niemczech, Norwegii, Stanach Zjednoczonych (chociaż nie we wszystkich stanach), Szwecji, Włoszech i Wielkiej Brytanii. Kolejne państwa, być może także Polska, zostaną nią objęte w 2020 roku. Użytkownicy, którzy dołączą do Stadia w 2019 roku, będą mogli zakupić specjalny pakiet Stadia Founder składający się z kontrolera Stadia, trzymiesięcznego abonamentu Pro dla użytkownika i jednego znajomego oraz Chromecasta Ultra. Kosztuje on 130 USD (ok. 490 PLN).
W jakie gry zagramy na Stadia? Gogle pochwaliło się całkiem imponującą listą tytułów, zawierającą zarówno popularne tytuły z ostatnich miesięcy (Metro Exodus, Mortal Kombat 11, Assassin’s Creed Odyssey), jak i gorące nadchodzące premiery (Baldur’s Gate 3 od Larian Studios czy Borderlands 3 od Gearbox i 2K). W kilka gier zagramy tylko na Stadii: Gylt studia Tequila Works i stworzone przez Coatsink Get Packed. Usługa umożliwi strumieniowanie ich na telewizory, komputery, tablety czy smartfony, chociaż początkowo będzie dostępna jedynie na telefonach Pixel 3 i Pixel 3a.