Nie można odmówić Sony jednego – konsekwencji z jaką promuje swój niemal muzealny wzorzec designerski. Grube ramki i mało wyeksponowany ekran – tak najprościej można określić nowego smartfona Sony, model Xperia XZ1 oraz jego mniejszą wersję XZ1 Compact. Z jednej strony nie przeszkadza to w korzystaniu z telefonu, ale z drugiej szkoda, że Sony nie spróbowało wprowadzić do swojego designu żadnych unowocześnień.
W kwestii wyglądu zdecydowanie lepiej prezentuje się większy smartfon, zamknięty w jednolitej, metalowej osłonie: obudowa XZ1 Compact wykonana została z tworzywa sztucznego, które mimo dodatkowego wzmocnienia włóknem szklanym prezentuje się… cóż, plastikowo. Wyświetlacze obydwu telefonów dodatkowo pokryte zostały ochroną ze szkła pancernego. Skoro o wyświetlaczach mowa: ekran XZ1 wyposażony jest w obsługę HDR i charakteryzuje się niezłą ostrością i balansem barw. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o mniejszym smartfonie: ekran jest ciemny i smutny, brak w nim tego „podbijającego” atrakcyjność HDR oraz wysokiej rozdzielczości.
Wewnątrz obydwa telefony mają te same podzespoły: typowy procesor Snapdragon 835, 4 GB RAM, przynajmniej 32 GB pamięci (no, w przypadku XZ1 otrzymujemy minimum 64) i baterię o pojemności 2 700 mAh. Ta ostatnia oczywiście lepiej sprawdza się w „kompakcie” z racji jego mniej wymagającego wyświetlacza. Dużym plusem jest natomiast fakt, że już na starcie obydwa telefony dostają Androida 8.0 Oreo z niezłą nakładką graficzną Sony. A jak on działa! Dzięki potężnym specyfikacjom telefonów, każda aplikacja otwiera się błyskawicznie i nie zamula.
Skorzystał na tym również aparat i towarzyszące mu oprogramowanie. Aparat o zawrotnej rozdzielczości 19 megapikseli i niezłej jasności f/2.0 działa błyskawicznie, nawet przy uruchomionym trybie ciągłego autofokusu, który pozwala na rejestrację serii zdjęć bez utraty ich ostrości. W praktyce ta strata jednak istnieje, a jeśli chociaż odrobinę poruszymy telefonem, zdjęcia mogą wyjść rozmyte. Nie za dobrze wyglądają również fotki wykonane w słabym oświetleniu: te są ziarniste i charakteryzują się nienaturalnymi kolorami. Ciekawostką jest aplikacja Kreator 3D pozwalająca na przekształcenie każdego obiektu w trójwymiarowy model, który można następnie zaimportować do innych aplikacji lub… wydrukować na drukarce 3D. „Skanowanie” obiektów jest jednak dość czasochłonne i wymaga niemal studyjnych warunków oświetleniowych.
Ani Sony XZ1 ani XZ1 Compact mnie nie zachwycił. Nie są to złe telefony, ale w erze pełnych polotu i kunsztu modeli konkurencyjnych, trudno znaleźć ich magiczną cechę, dla której warto sięgnąć po nie a nie inne rozwiązania.
SPECYFIKACJA
- Cena 2 700 PLN (XZ1), 2 400 (XZ1 Compact)
- Ekran 5,2 cala (XZ1), 4,6 cala (XZ1 Compact)
- Rozdzielczość 1920×1080 pikseli (XZ1), 1280×720 pikseli (XZ1 Compact)
- Procesor Qualcomm Snapdragon 835
- RAM 4 GB
- Pamięć Od 32 GB
- Aparat 19 Mpix tylny, 13 Mpix (XZ1) 8 Mpix (XZ1 Compact) przedni
Werdykt
Naszym zdaniem...
Plusy Szybkość działania zachwyca, podobnie jak obecność Androida Oreo. Aplikacja Kreator 3D dostarcza mnóstwa świetnej zabawy. Ekran XZ1 jest śliczny i ostry.
Minusy Wygląd rodem z 2015 roku. Aparat kiepsko sobie radzi w warunkach innych niż pogodny dzień na zewnątrz.
Podsumowując Nowe propozycje Sony to średniaki z archaicznym wyglądem i mało intrygującym wnętrzem. Dowód na to, że firma powinna skupić się na innych gałęziach rynku.
-
Design - 51
-
Jakość wykonania - 65
-
Funkcjonalność - 74
-
Cena - 70