Wysokopółkowe ultrabooki charakteryzują się poręcznymi rozmiarami, pojemnym dyskiem i niezłym procesorem. Niestety, główny problem tego typu urządzeń stanowi karta graficzna, a raczej jej brak. Owszem, można się spierać, że przecież ultrabooki to nie sprzęt gamingowy i nie muszą mieć świetnych specyfikacji… ale co, jeśli mogą? AMD postanowiło odpowiedzieć na to pytanie.
Doskonale przyjęte karty graficzne Radeon RX Vega i nowa linia procesorów Ryzen to nie koniec tegorocznych niespodzianek od AMD. Ich najnowsze dziecko, Ryzen Mobile, to przeznaczony dla ultrabooków procesor ze zintegrowanym układem graficznym. Nie jest to jednak zwykły czip, jakich pełno w laptopach, ale pełnoprawna karta graficzna o mocy Vegi. Na początku AMD wypuści na rynek dwa warianty mobilnego układu: Ryzen 7 2700U i Ryzen 5 2500U. Obydwa warianty wyposażone są w czterordzeniowy procesor; różnią się one natomiast prędkością taktowania i liczbą rdzeni podzespołu graficznego. Ponadto czipy mają oszczędzać baterię i zużywać jej o 58% mniej niż konkurencyjne rozwiązania.
W testach benchmarkowych rozwiązanie AMD pokonuje swojego głównego konkurenta (czyli Intel i7-8550U) za każdym razem. Najlepiej widać to po wynikach testu 3DMark Time Spy niemal, gdzie Ryzen 7 2700U błysnął trzykrotnie większą wydajnością , niż rozwiązanie Intela. Graczy ucieszą uśrednione wartości FPS, jakie osiągnięto w popularnych tytułach: League Of Legends osiągnęło nawet 59 klatek na sekundę w rozdzielczości 1080p. W Overwatcha pogramy natomiast w niższej jakości 720p, ale aż 66 FPS-ach. Pozostaje pytanie: jak AMD planuje rozwiązać problem przegrzewania się podzespołów: tyle elektroniki zgromadzone w jednym miejscu będzie się bowiem potężnie nagrzewać. Jeśli jednak uda się osiągnąć zadowalający kompromis, Ryzen Mobile ma szansę stać się prawdziwie rewolucyjnym rozwiązaniem.