Poczta Gmail jest jedną z najpopularniejszych na świecie. Nie wszyscy jednak wiedzą, że ta darmowa usługa ma pewne minusy w postaci ciągłego skanowania naszych konwersacji pod kątem lokowania reklam. Jak się jednak okazuje Google chce w niedługim czasie skończyć z tą praktyką.
Nie jest chyba tajemnicą, że Google żyje z reklam. Nic zatem dziwnego, że kiedy szukamy za pośrednictwem narzędzi wyszukiwarkowego giganta chociażby nowego zegarka, to przez kolejne dni będziemy napotykać w sieci na reklamy nowych zegarków. Google przez wiele lat udoskonalało ten proces na rzecz gigantycznych zysków. Jednakże jeśli wierzyć słowom Diane Greene, która przewodzi zespołowi Google zajmującemu się usługami w chmurze, przynajmniej nasze maila mają stać się na powrót wyłącznie naszym słodkim sekretem.
W wywiadzie dla Financial Times Greene przyznała, że klienci biznesowi, dla których Google stworzyło pakiet G Suite (biznesowa wersja Gmaila i Google Drive) są niechętni do wykorzystywania ich narzędzi właśnie ze względu na skanowanie zawartości maili. Jak się okazuje problem ten jest na tyle duży, że Google w celu pozyskania klienta biznesowego jest w stanie zrezygnować z tego procederu zarówno w owym pakiecie, jak i w przypadku użytkowników darmowych kont. Pakiet G Suite to kilka dolarów miesięcznie za użytkownika, co w perspektywie całych korporacji przekłada się na spore przychody. Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni. Google będzie nadal „szpiegowało” nas przez wyszukiwarkę, YouTube’a i jakikolwiek inny produkt z ich stajni.