Smutnej historii najciekawszego smartfona zeszłego roku nie trzeba nikomu przypominać. Note 7 zaczął życie w blasku świateł i skończył stopiony swoim wewnętrznym żarem. Jak się jednak okazuje wszyscy fani tej iteracji phabletu Samsunga będą być może mieli okazję się jeszcze spotkać ze swoim idolem.
Z doniesień wynika, iż zanim w tym roku zobaczymy nowego Note 8 przyjdzie nam jeszcze spotkać się z zeszłoroczną wersją tego modelu, która będzie nosić nazwę 7R. Po świetnym przyjęciu flagowego modelu Galaxy S8 firma Samsung stwierdziła, że być może dobrym pomysłem będzie przywrócenie Note’a 7 do służby. Aby jednak ustrzec się przed problemami, które okazały się w 2016 roku dla koreańskiego giganta PR-owym koszmarem model 7R otrzymał nową mniejszą baterię o pojemności 3 200 mAh (zamiast wybuchowych 3 500 mAh). Poza tym nowy-stary Note będzie sprzedawany z systemem Android 7.0 na pokładzie. Cała reszta wydaje się być nie zmieniona w stosunku do zeszłorocznej wersji.
Z tego co wiadomo na tą chwilę Note 7R ma być dostępny w pierwszej kolejności w Korei Południowej za cenę około 620 USD. Nie ma póki co oficjalnych informacji dotyczących premiery w innych krajach. Ponadto wszyscy potencjalnie zainteresowani tym modelem powinni pamiętać, że już tej jesieni zobaczymy nowego Note 8, który uczyni 7R odrobinę niepotrzebnym wspomnieniem, o którym Samsung z pewnością chciałbym zapomnieć.