Ashley Madison to jedna z niewielu stron randkowych w sieci, której targetem są osoby w związkach małżeńskich. Niestety ku przerażeniu wielu zamężnych i żonatych użytkowników w ostatnich dniach miał miejsce ogromny wyciek danych z tej strony.
Do sieci trafiło ponad 10 GB danych, które zawierają informacje o 36 milionach kont i 9 milionach transakcji bankowych. Lista ta jest o tyle przerażająca, iż znajdują się na niej bardzo szczegółowe dane kontaktowe. Poza imieniem i nazwiskiem użytkownika znajdziemy tu między innymi datę utworzenia konta, nick, pełny adres zamieszkania, numer telefonu, datę urodzenia i oczywiście maila. To właśnie po tym ostatnim elemencie można w tej chwili sprawdzać czy nasz partner figuruje na niesławnej liście.
Kolejnym sporym problemem dla Ashley Madison jest fakt ujawnienia danych z kart kredytowych, których użytkownicy używali do płacenia za subskrypcje. Co ciekawe wśród wykradzionych danych znajdują się również informacje o użytkownikach, którzy skorzystali z oferowanej odpłatnej opcji (19 USD) całkowitego usunięcia aktywności na stronie Ashley Madison.