Od pierwszej transmisji telewizyjnej minęło już 70 lat. Wraz z dynamicznym rozwojem szerokopasmowego internetu coraz więcej mówi się o telewizji internetowej. Czy faktycznie tradycyjnej telewizji grozi odejście do lamusa? Postanowiliśmy przyjrzeć się, co takiego oferuje telewizja internetowa.
Kiedy 15 lat temu w roku 1991 naukowcy z NASK nawiązali pierwsze w historii Polski połączenie z internetem, nikt się nie spodziewał, że w ciągu kilkunastu lat wydarzenie to tak bardzo zmieni prawie wszystkie dziedziny naszego życia. Trudno się temu dziwić, skoro pierwsze połączenie łączące Polskę ze światem miało przepustowość 9600 b/s. Na sprawdzenie poczty trzeba było w tamtych czasach czekać nawet kilka minut.
Wielka fuzja koncernu Time Warner z AOL, która nastąpiła w USA w styczniu 2001 r., miała zapoczątkować multimedialną rewolucję. Dzięki połączeniu obu firm miliony abonentów AOL miały uzyskać możliwość oglądania filmów i słuchania muzyki z wytwórni należących do Time Warner. Dość szybko okazało się jednak, że jest to nierealne. Nikt nie zwrócił uwagi na to, że większość klientów AOL w tamtych czasach korzystała z dostępu do internetu przez tradycyjny modem telefoniczny, co wykluczało korzystanie z treści multimedialnych.
Jak to działa?
Telewizja internetowa korzysta z techniki streamingu wideo. Jest to metoda transmisji skompresowanego sygnału audio i wideo przez sieci oparte na protokole IP. Telewizja na żywo wykorzystuje metodę multicastingu, dzięki której te same pakiety mogą być nadawane do większej grupy odbiorców. W ten sposób nadawca może dotrzeć do dużej grupy widzów dysponując zwykłym szerokopasmowym łączem internetowym.
Z kolei programy telewizyjne na żądanie nadawane są w oparciu o metodę unicastingu podobnie, jak dzieje się to przy przesyłaniu plików. Każdy stream wideo nadawany jest tylko do jednego użytkownika. Takie rozwiązanie jest o wiele bardziej pasmożerne. Obciążenie łącza rośnie wraz ze wzrostem liczby widzów, dlatego zazwyczaj stosowanie tej opcji wymaga od nadawcy posiadania potężnego łącza o dużej przepustowości.
Jednak nim analogowy sygnał telewizyjny trafi do internetu, najpierw musi zostać zdigitalizowany, skompresowany i zakodowany w jednym z wielu popularnych formatów takich, jak MPEG2, MPEG4 czy ITU H.264.
Widzowie są w o wiele lepszej sytuacji. Do telewizji internetowej wystarczy im zwykły komputer oraz szerokopasmowy internet. Warto, aby nasze łącze miało przepustowość przynajmniej 1 Mb/s, choć w większości przypadków jeszcze powinno wystarczyć łącze 512 Mb/s. Oprogramowanie umożliwiające odbiór programów jest dostępne za darmo, płacić ewentualnie musimy jedynie za to, co chcemy obejrzeć.
W dawnych czasach…
Początki streamingu wideo sięgają drugiej połowy lat 90-tych. Internet był zaprojektowany z myślą o przesyłaniu informacji w formie tekstu, jednak amerykańska firma Real Networks uznała, że najwyższy czas to zmienić. W roku 1995 stworzyła RealAudio – format kompresji dźwięku oraz udostępniła program RealPlayer, który umożliwiał odtwarzanie plików zapisanych w tym formacie. Dwa lata później powstał format RealVideo. Wtedy właśnie w internecie pojawiły się pierwsze klipy wideo, a nieco później również transmisje na żywo. Niewiele było widać, bo przy transmisji z szybkością 28,8 kb/s jakość obrazu i dźwięku pozostawia wiele do życzenia, jednak w tamtym okresie robiło to nie lada wrażenie.
Największym ograniczeniem dla rozwoju multimediów był jednak brak szerokopasmowego internetu. Rewolucja zaczęła się w sieciach kablowych, które pierwsze zaczęły oferować szybki internet. Kolejnym krokiem był rozwój techniki ADSL. Niemożliwe stało się możliwe – po zwykłym wysłużonym miedzianym kablu telefonicznym można w tej chwili przesyłać dane z prędkością kilkaset razy większą niż dawniej.
Zupełnie nowe możliwości
Telewizja internetowa otwiera zupełnie nowe możliwości. Przede wszystkim może być interaktywna. Widz może decydować o tym, co chce obejrzeć. Telewizja interaktywna zrywa z modelem telewizji liniowej. Możliwość oglądania dowolnie wybranych programów na żądanie to zupełnie nowa jakość w tej branży. Tradycyjna telewizja jest pasywna i prędzej czy później zniknie z rynku.
Obecnie największym projektem telewizji internetowej w Polsce jest projekt iTVP stworzony przez Telewizję Polską. iTVP oferuje głównie programy telewizyjne w trybie offline, jednak można też trafić na transmisje na żywo.
W internecie można znaleźć setki programów telewizyjnych zarówno bezpłatnych, jak i tych, za które będziemy musieli zapłacić. W sklepie internetowym iTunes do nabycia są filmy oraz programy i seriale telewizyjne. Na stronach telewizji CBS można bezpłatnie znaleźć programy emitowane przez tę stację do obejrzenia offline. Stacja Fox również udostępnia na swoich stronach wiele programów, w tym amerykańską edycję Idola.
Programy są podzielone na opisane fragmenty, dzięki czemu można obejrzeć dokładnie to, na co ma się ochotę.
Nie można też zapominać o serwisach takich, jak YouTube, VideoEgg, Veoh, Brightcove czy Google Video, które pozwalają każdemu udostępniać własne klipy wideo, a nawet całe programy telewizyjne. W niedalekiej przyszłości zamiast bezpłatnych fragmentów nagrań mogą pojawić się profesjonalne programy, za które ich twórcy będą mogli pobierać opłaty. W normalnych warunkach te osoby nie miałyby szans zaistnieć na tym rynku.
Czy zaleje nas fala prywatnych programów telewizyjnych?
Od kilku miesięcy lider na rynku telefonii internetowej, firma Skype, testuje usługę Skypecasts, która ma szansę stać się kolejną rewolucją. Skypecasts to nowa usługa, która pozwala ludziom dyskutować na rozmaite tematy podobnie, jak ma to miejsce na forach dyskusyjnych. Można powiedzieć, że jest to rodzaj konferencji grupy osób, które niekoniecznie się znają, ale łączą je wspólne zainteresowania. Dyskusje są moderowane przez organizatora Skypecasta – to on decyduje, komu udzielić głosu.
Obecnie usługa znajduje się w fazie testów i ma wiele ograniczeń. W dyskusji jednocześnie może brać udział tylko 100 osób. Jeśli jednak ograniczenia znikną, pojawi się możliwość prowadzenia wideokonferencji, a przebieg dyskusji będzie mógł być oglądany przez nieograniczoną liczbę przez widzów, Skypecasts stanie się prekursorem prywatnych interaktywnych programów telewizji internetowej.
StreamerOne czyli telewizja P2P
Praktycznie żaden z internetowych nadawców nie jest obecnie w stanie obsłużyć setek tysięcy widzów jednocześnie, nawet stosując technikę multicastingu. Włoska firma StreamerOne znalazła sposób jak temu zaradzić. Swoje rozwiązanie oparła na sieci peer-to-peer (P2P) dynamicznie tworzonej przez widzów.
Na początku sygnał jest transmitowany do pewnej liczby widzów. Każdy nowy chętny do oglądania danego programu otrzymuje sygnał części z nich. Tym sposobem, dzięki kaskadowemu mechanizmowi dzielenia się treścią, teoretycznie liczba widzów może być nieograniczona. Co więcej, cała transmisja między użytkownikami jest szyfrowana z wykorzystaniem kluczy publicznych i prywatnych.
Więcej informacji oraz oprogramowanie można znaleźć pod adresem http://www.streamerone.com.
Projekt Wenecja – nowy pomysł twórców Skype’a
Niklas Zennstrom i Janus Friis, twórcy programów Kazaa i Skype, chcą zająć się dystrybucją programów telewizyjnych oraz innego rodzaju treści wideo przez internet. Planują stworzyć oprogramowanie do dystrybucji treści wideo z wykorzystaniem sieci P2P.
Nazwa robocza przedsięwzięcia to Projekt Wenecja. Według nieoficjalnych informacji, jak dotąd udało się im stworzyć około sześć zespołów, składających się najlepszych programistów z całego świata, w takich miastach, jak Nowy Jork, Londyn czy Wenecja. Wiadomo, że prowadzone są negocjacje z różnymi sieciami telewizyjnymi, jednak nie jest jasne, czy udało się osiągnąć jakiekolwiek porozumienia. Oficjalna informacja została ogłoszona kilka tygodni temu.
Adres oficjalnej strony projektu: http://www.theveniceproject.com.
Zalety i wady telewizji internetowej
Zalety
- Globalny zasięg – telewizję internetową można oglądać w dowolnym miejscu na świecie wszędzie tam, gdzie jest dostęp do internetu.
- Niskie koszty nadawania – do uruchomienia własnego kanału wystarczy komputer i dostęp do internetu. Maksymalna liczba widzów będzie jednak zależna od wydajności sprzętu oraz parametrów łącza internetowego.
- Brak set-top boxów – do oglądania telewizji internetowej nie trzeba kupować specjalnych urządzeń – wystarczy zwykły komputer PC lub Mac, a oprogramowanie potrzebne do oglądania danego kanału zwykle można pobrać bezpłatnie z internetu.
- Brak koncesji – nadawać może każdy, kto ma na to ochotę i dysponuje odpowiednimi środkami. Tak liberalną sytuację umożliwia niemal nieograniczona pojemność, jaką oferuje internet. Koncesjonowanie częstotliwości przeznaczonych dla telewizji tradycyjnej wynika z faktu, że ilość zasobów radiowych jest dość mocno ograniczona.
Wady
- Niska jakość obrazu – mimo dynamicznego rozwoju broadbandu znaczna większość programów nadawana jest w strumieniach wideo o szybkości poniżej jednego megabita. Dla porównania, standardem w cyfrowej telewizji satelitarnej jest strumień czteromegabitowy. Dodatkowo często zdarza się, że framerate jest niższy niż 25 klatek na sekundę, co objawia się sztucznością oglądanego obrazu.
- Konieczność posiadania szerokopasmowego internetu – do oglądania tradycyjnej telewizji naziemnej lub satelitarnej wystarczy odpowiednia antena, odbiór sygnału nic nie kosztuje. W przypadku telewizji internetowej konieczne jest posiadanie szerokopasmowego łącza internetowego, za które trzeba płacić. Ponadto w Polsce na terenach pozamiejskich szerokopasmowy dostęp do internetu dla dużej części osób nadal pozostaje w sferze marzeń.
- Kłopoty z dostępnością programów – kiedy dany program cieszy się zbyt dużą popularnością, a jego nadawca dysponuje ograniczonymi możliwościami technicznymi, może okazać się, że oglądanie takiego programu stanie się dla nas wręcz niemożliwe, a zamiast obrazu zobaczymy komunikat \”server is full\”.
Problemy, które czyhają na telewizję internetową:
- Wymagania techniczne – aby telewizja internetowa mogła dorównać jakością telewizji w standardzie DVB, odbiorca końcowy musi dysponować łączem o przepustowości minimum 2 Mb/s dla standardowego obrazu lub 8 Mb/s dla obrazu w standardzie HDTV.
- Ograniczona pojemność sieci szkieletowych tworzących internet – jeśli wszyscy nagle zapragną korzystać z telewizji internetowej, internet może się zapchać. Problem dotyczy także providerów internetowych, którzy nie są w stanie zagwarantować wszystkim abonentom deklarowanej przepustowości w jednej chwili. Gdyby wszyscy zapragnęli pobierać dane w sposób ciągły z maksymalną prędkością, transfer zostałby drastycznie obniżony.
- Archaiczne regulacje prawne – część nadawców tradycyjnych nie podda się bez walki i z pewnością będzie próbowało wszelkimi dostępnymi metodami ograniczyć rozwój telewizji internetowej lobbując w organizacjach zajmujących się ochroną prawną treści oraz w instytucjach regulujących rynek nadawców telewizyjnych. Ponadto sami regulatorzy dostrzegą w szybko rozwijającej się gałęzi telewizji nowe źródło dochodu.
Rozmowa z Leszkiem Bogdanowiczem, dyrektorem Ośrodka Mediów Interaktywnych iTVP
MI: Od kiedy i jak działa iTVP oraz co można w niej obejrzeć?
LB: iTVP rozpoczęło udostępnianie treści w internecie w styczniu 2004 r. Była to transmisja z XIII finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Od tego czasu zostało zrealizowanych wiele transmisji na żywo z wydarzeń kulturalnych, sportowych i rozrywkowych.
Obecnie codziennie realizowanych jest kilka transmisji na żywo programów antenowych TVP, a w bibliotece materiałów na żądanie (video on demand) mamy blisko 3000 pozycji.
Staramy się objąć całe spektrum tematyczne zarówno dla transmisji na żywo, jak i offline. Naszym celem jest udostępnienie jak najszerszej oferty programowej TVP poprzez wszystkie dostępne kanały dystrybucji, które można do tego wykorzystać. Mam na myśli zarówno programy dostępne w sposób tradycyjny drogą radiową, jak i tej produkowane specjalnie dla potrzeby telewizji internetowej i mobilnej.
Nasz system pozwala obecnie na dostarczanie treści zarówno do internetu, jak i na telefony komórkowe czy do platform cyfrowej telewizji satelitarnej i naziemnej.
MI: Jakim zainteresowaniem cieszy się obecnie ta usługa?
LB: Zainteresowanie jest adekwatne do penetracji łączy szerokopasmowych. W Polsce jest obecnie ponad 500 tys. abonentów, którzy mogą oglądać iTVP. Liczba ta jednak stale rośnie. Minimalna przepustowość, jaka jest wymagana to 256 kb/s, jednak zalecane jest co najmniej 512 kb/s. Obecnie serwis iTVP odwiedza kilkuset widzów miesięcznie.
MI: Co daje widzom telewizja internetowa i jakie są jej możliwości?
LB: Telewizja internetowa, czy telewizja interaktywna, daje przede wszystkim możliwość wyboru. To widz podejmuje decyzję, co i kiedy chce oglądać. W przypadku udostępnienia telewizji przez telefony komórkowe widz będzie mógł również decydować, gdzie chce oglądać wybrane przez siebie programy.
Do odbioru telewizji interaktywnej iTVP wystarczy posiadać zwykły komputer, szerokopasmowe łącze internetowe oraz Windows Media Player lub innym program obsługujący format WMV. Programy nadajemy równolegle w różnych prędkościach, dzięki czemu komputer widza sam wybierze sobie odpowiednią szybkość transmisji. Standardowo nadajemy w rozdzielczości 1/2 PAL z prędkością do 1 Mb/s.
Niektóre transmisje realizujemy jednak w pełnej rozdzielczości i z dźwiękiem surround z prędkością 1,5 Mb/s. Całe nadawanie realizowane jest przez odpowiedni system serwerów rozproszonych, które znajdują się w kilku większych miastach Polski. Serwery te połączone są siecią Pionier. Widz kierowany jest przez system do najbliższego i najmniej obciążonego serwera. Dzięki temu mamy obecnie możliwość nadawania wysokiej jakości sygnału do kilkudziesięciu tysięcy odbiorców jednocześnie.
Rozmowa z Marcinem Gruszką, PR managerem sieci Orange
MI: Od kiedy abonenci Orange mają dostęp do mobilnej telewizji?
MG: Od czewca 2004 roku. Wtedy uruchomiliśmy TVN 24.
MI: Jakim zainteresowaniem cieszy się obecnie ta usługa?
MG: Tych danych niestety nie ujawniamy.
MI: Jakie i ile programów można w tej chwili oglądać?
MG: Jest w tej chwili szesnaście programów na żywo: TVN 24, TVN meteo, TVN Gra, TVN Turbo, TVN Style, Fashion TV, 4fun TV, Fly TV, TV5, BBC World, Tele5, Cartoon Network, Mini Mini, Hyper, Zig Zap, Kartony 4fun.tv. Mamy także ponad 2000 plikow video on demand, ponad 450 aktualizacji miesięcznie w tym Magda M, Na Wspólnej, Bramki Ekstraklasy i tym podobne.
MI: Jakie są parametry techniczne usługi?
MG: Dostępne formaty transmisji to: rm (RA8, RV8) 23 kb/s, 3gp (h263, amr) 23 kb/s, 3gp (mpeg4, amr) 23 kp/s, 3gp (mpeg4, amr) 50 kb/s, 3gp (mpeg4,amr) 80 kb/s. Mamy trzy prędkości 23, 50 i 80 kb/s, działające odpowiednio w GPRS, EDGE i UMTS. Platforma automatycznie dostosowuje prędkość streamu do przepustowości pasma, które dostępne jest w danej chwili dla klienta Orange.
MI: Jakie są dalsze plany dotyczące tej usługi?
MG: Do końca roku uruchomimy kolejne kanały telewizyjne oraz poszerzymy kontent VOD. Więcej na temat naszych planów powiemy dosłownie za kilka dni.
Kiedy HDTV przez internet?
W październiku br. grupa ITI Neovision jako pierwsza w Polsce uruchomiła platformę cyfrowej telewizji satelitarnej \”n\”, na której dostępne są kanały w standardzie High Definition (HD).
Cechą charakterystyczną tego standardu jest znacznie wyższa rozdzielczość transmitowanego sygnału wideo oraz proporcja obrazu 16 x 9. W związku z tym do transmisji kanału telewizyjnego nadawanego w standardzie HD potrzebne jest szersze pasmo, nawet do 8 Mb/s. Jakość filmów i programów jest porównywalna ze standardem DVD, jednak aby móc się cieszyć lepszą jakością, konieczne jest zakupienie telewizora pracującego w standardzie HD (wiele telewizorów dostępnych obecnie w sprzedaży jest oznaczona jako \”HD Ready\”).
Biorąc pod uwagę parametry szerokopasmowych łączy internetowych dostępnych w Polsce nie zapowiada się, by w najbliższym czasie telewizja internetowa mogła zagrozić HDTV, mimo swojej rosnącej popularności.