Prowadzisz serwis internetowy, lecz nie przynosi on żadnych zysków? Zobacz jak możesz zarabiać na swojej stronie, nie mając firmy i nie podpisując żadnych skomplikowanych umów.
Gdyby trzy lata temu zapytać webmastera prowadzącego nieduży serwis, czy zarabia na swojej witrynie, odparłby z ironią: \”niby w jaki sposób?\”. Choć większość tego typu witryn prowadzona była wówczas z pasji, czy chęci samorozwoju, czasy się nieco zmieniły.
Trudno o bezpłatny hosting, czy choćby o redaktorów chętnych do bezpłatnego redagowania treści na stronie. Jest też spora grupa blogerów, którym przecież też należy się jakiś grosz, potrzebny na zakup domeny czy opłacenie hostingu. Dziś, gdy dostępny jest pełen wachlarz możliwości zarobkowania, nie tylko portale i duże serwisy internetowe mogą przynosić zysk.
W tym artykule nie skupimy się na tym, ile można zarobić na witrynie, która notuje 500 tys. użytkowników miesięcznie, ale na stronach niszowych, których oglądalność nie przekracza 150 tys. uu (unikalnych użytkowników miesięcznie). Najczęściej webmasterzy zajmujący się takimi serwisami nie prowadzą działalności gospodarczej i nie myślą o jej założeniu tylko na potrzeby serwisu. Zobaczmy więc jakie są opcje.
Umowa z siecią reklamową
Sieć reklamowa to firma, która skupia wokół siebie serwisy internetowe, w tym portale, wortale, sklepy internetowe i mniejsze serwisy tematyczne, by wspólnie zarządzać ich przestrzenią reklamową.
Przestrzeń reklamowa to nie tylko miejsca na stronie, w których wyświetlane są banery. Reklama może zostać wyświetlona też w postaci wyskakującego okienka (z ang. pop-up), czy przemieszczającej się na stronie animacji. Sieci reklamowe stosują też bardziej inwazyjne metody reklamy w postaci przerywników, które wyświetlane są na całej powierzchni ekranu, zmuszając internautę do obejrzenia treści.
To do sieci należy pozyskanie reklamodawców. W znakomitej większości przypadków po włączeniu do sieci nie możemy sprzedawać już reklam na własną rękę. Warto też wspomnieć o formie reklamy, którą nazywamy sponsoringiem serwisu.
Jeżeli reklamodawca zdecyduje się na sponsoring, naszym obowiązkiem będzie (w zależności od umowy) zmiana tła witryny na reklamową (reklamująca np. daną grę komputerową) bądź wkomponowanie reklamy w nagłówek witryny. Za taką reklamę zarobimy oczywiście ekstra.
Rozpoczęcie współpracy z siecią reklamową wymaga od nas:
- odpowiedniego poziomu merytorycznego serwisu,
- odpowiedniej oglądalności, której nie da się w sposób jednoznaczny przełożyć na konkretne liczby, bo zależy ona od rodzaju serwisu,
- planów na dalszy rozwój.
Jeżeli spełnimy te wymagania, możemy starać się o przyjęcie, a gdy się uda – rozpocząć negocjacje z siecią reklamową. Przy podpisywaniu umowy kluczową kwestią jest uzyskanie tak zwanej gwarancji, czyli środków wypłacanych przez sieć niezależnie od poziomu sprzedaży powierzchni reklamowej. Jeżeli więc sieć nie będzie utrzymywać sprzedaży na odpowiednim poziomie, to i tak przysługuje nam wypłata gwarancji.
Największe sieci reklamowe w Polsce:
- Ad.net, http://www.adnet.pl
- AdClick, http://www.adclick.pl
- ARBOmedia, http://www.arbomedia.pl
- IDMnet, http://www.idmnet.pl
Im serwis większy, lepiej zorganizowany i dobrze rokujący, tym większe gwarancje jesteśmy w stanie otrzymać. Podpisanie umowy z siecią reklamową nie jest jednoznaczne z wymogiem posiadania firmy.
Zdecydowanie jednak współpracę z sieciami reklamowymi można polecić serwisom, które mają oglądalność na dobrym (w danej branży) poziomie i intensywnie się rozwijają.
Sprzedawanie reklam na własną rękę
Dysponując określoną przestrzenią reklamową, możemy umieścić informację o kosztach reklamy i czekać na ewentualnych reklamodawców. Taki sposób może okazać się niewystarczający i oznaczać konieczność zabiegania o względy reklamodawców. W tej sytuacji przystąpienie do sieci reklamowej może być korzystniejsze, ponieważ sieci mają znacznie szerszy dostęp do reklamodawców.
Mechanizm najczęściej wygląda bowiem tak, że to reklamodawcy zgłaszają się do danej sieci, prosząc o najkorzystniejszą dla nich realizację zamierzonej kampanii reklamowej. Istotny jest w tej sytuacji dobry układ z siecią, dzięki któremu reklama trafi właśnie do naszego serwisu.
Google AdSense
Podpisywanie umów z sieciami reklamowymi, czy przyciąganie do siebie reklamodawców nie należy do najłatwiejszych. Szczególnie że rynek reklamy nigdy nie witał z otwartymi rękami początkujących w tej dziedzinie. Jest i na to rozwiązanie – zarejestrować się w programie Google AdSense (https://www.google.com/adsense/login/pl/) może bowiem każdy.
Jeżeli chcemy zareklamować się w Google, możemy skorzystać z programu AdWords. Zapłacimy za każde kliknięcie naszej reklamy-odnośnika. Google publikuje bowiem tylko reklamy tekstowe, na które składa się: tytuł stron, krótki opis, odnośnik do witryny.
Reklamę ustalamy dla konkretnych słów kluczowych, które użytkownicy wpisują do pola wyszukiwawczego Google. Jeżeli więc chcemy, by nasza reklama pojawiała się dla słowa kluczowego \”odtwarzacze MP3\”, musimy dodać go do listy fraz.
Opłata za umieszczenie reklamy pobierana jest tu za kliknięcie, a nie za ilość odsłon reklamy. Zależy ona wyłącznie od tego, ile jesteśmy skłonni zapłacić za pierwsze miejsce wśród linków sponsorowanych. Reklamodawców obowiązuje więc licytacja, która w zależności od tego, ile chcemy maksymalnie zapłacić za jedno kliknięcie, uplasowuje nasz odnośnik na odpowiednim miejscu na liście linków sponsorowanych.
Po niewątpliwym sukcesie AdWords, Google doszło do wniosku, że może zarobić znacznie więcej, włączając do swojej powierzchni reklamowej partnerów. Program nazwano AdSense, a składają się na niego dwie opcje:
- AdSense dla treści – kontekstowa (dobierana w oparciu o treść witryny) reklama, którą umieszczamy na swojej stronie,
- AdSense dla wyszukiwania – reklamy umieszczane w wynikach wyszukiwania (funkcję lokalnej wyszukiwarki na naszej stronie pełni wówczas Google ustawione tak, by wyświetlać adresy tylko z naszej domeny).
Brzmi bardzo zachęcająco, lecz efekty mogą być różne, w zależności od:
- słów kluczowych umieszczonych na naszej witrynie,
- istnienia reklamodawców dla określonej grupy słów kluczowych (branży, w której działa strona),
- liczby reklamodawców (im ich więcej, tym bardziej wywindowane są ceny).
Co trzeba zrobić, by skorzystać z programu?
- zarejestrować się,
- wybrać preferowany typ reklamy i wygenerować kod potrzebny do jej uzyskania,
- przekopiować ten kod do źródła swojej strony.
Mechanizm wdrażania AdSense jest bardzo prosty i nie wymaga większych zdolności programistycznych.
Pieniądze zarobione w programie otrzymujemy, gdy nasz całkowity utarg przekroczy kwotę 100 $. Możemy więc zarabiać 100 $ przez kilka miesięcy, ale równie dobrze kilkaset w ciągu miesiąca. Google wyśle nam czek, który zrealizujemy w niemal dowolnym banku w Polsce.
Pieniądze zarobione przez styczeń, pod warunkiem że przekroczą kwotę 100 $, otrzymamy najpóźniej do 25 marca. Jest to czek wysyłany z USA, zatem obowiązują tu specjalne przepisy bankowe.
Więcej informacji o sposobie realizacji czeków oraz banków skupujących czeki można znaleźć na forum Pozycjonowanie i Optymalizacja pod adresem http://forum.optymalizacja.com.
Co na to Onet i WP?
Po sieci krążą głosy, że napełniamy kieszenie Amerykanom. Dlaczego tak się dzieje? Polski reklamodawca płaci Google za reklamę, która wyświetlana jest na polskiej stronie WWW. Biorąc pod uwagę, że Google bardzo dobrze zarabia na obu programach, nasuwa się prosty wniosek. Czy nie lepiej stworzyć podobny system w Polsce, zmniejszyć prowizje i dać zarobić rodakom?
- OnetKontekst, http://kontekst.onet.pl
- AdKontekst, http://adkontekst.wp.pl
Stworzony przez Wirtualną Polskę i NetSprint system Adkontekst działa od września ubiegłego roku, a w chwili obecnej ma on ponad 200 partnerów. Boksy Adkontekst wyświetlają się na ponad 30 tysiącach domen, a zasięg tej reklamy to prawie 80% ogółu polskich internautow. W zeszłym roku Onet zaprezentował swoje rozwiązanie o nazwie OnetKontekst. Jest to jednak stosunkowo nowa usługa i niewiele wiadomo o jej skuteczności.
Mikropłatności SMS
Przedstawione dotychczas możliwości zarobkowania były nieinwazyjne. Powszechnie przyjęte jest bowiem, że witryna internetowa zarabia na swoje utrzymanie wyświetlając reklamy. Wielu internautów je blokuje, część podświadomie ignoruje.
Tymczasem od około dwóch lat obserwujemy bardzo duży przyrost serwisów, które zarabiają bezpośrednio na internautach. Ponieważ reklamy internetowe przez dłuższy czas nie przynosiły spodziewanych zysków, a transfer na polskich łączach (m.in. za sprawą monopolistycznej pozycji TP SA) nadal nie należy do najtańszych, właściciele serwisów zdecydowali się na wprowadzanie opłat od użytkowników.
Cały system pobierania opłat bazuje na płatnościach SMS-em. Od strony użytkownika wygląda to tak:
- wszedłem na stronę, podoba mi się ten artykuł, lecz jest płatny,
- widzę, że można kupić magazyn drukowany, albo zapłacić tylko za ten artykuł SMS-em,
- nie opłaca mi się kupować gazety za 16 zł, tylko dla tego artykułu,
- zobaczę, może jest gdzie indziej w sieci, ale za darmo [..],
- hm… nie ma,
- chyba lepszy ten SMS.
Użytkownik wysyła więc SMS-a pod wskazany numer i otrzymuje po chwili SMS-a od operatora: \”twój kod to: lj34j64l\”. Wpisuje go do specjalnego formularza i ma dostęp do artykułu.
Na podobnej zasadzie można zaoferować użytkownikom:
- dostęp do płatnej części strony przez 3 dni, tydzień, miesiąc,
- możliwość pobrania dużego pliku z szybkiego serwera,
- możliwość pobierania dowolnej ilości plików,
- możliwość przeglądania archiwum artykułów, ponieważ artykuły dodane przez ostatnie 21 dni są bezpłatne.
Największe firmy oferujące rozwiązania
w oparciu o mikropłatności SMS:
- AllPay, http://www.allpay.pl
- Cashbill, http://www.cashbill.pl
- Ebill.pl, http://www.ebill.pl
- Wapacz, http://www.wapacz.pl
- Wapster, http://www.wapster.pl
W Polsce mamy kilkanaście firm, które pośredniczą w takich płatnościach. Do czego potrzebny nam pośrednik? Dlaczego nie możemy rozmawiać bezpośrednio z sieciami komórkowymi:
- by naszym sieciom komórkowym opłacało się z nami rozmawiać, musielibyśmy mieć bardzo duży obrót, co jest nierealne,
- sieci komórkowe nie dostarczą nam gotowego systemu informatycznego, który instalujemy na naszej stronie w ciągu godziny czy dwóch,
- nie musimy prowadzić działalności gospodarczej, by zarabiać,
- nie musimy martwić się o to czy system działa i rozpatrywać gwarancji (oczywiście poza własnym oprogramowaniem sterującym),
- gdy będziemy generować większe obroty, możemy negocjować prowizje.
Jeżeli decydujemy się na tę metodę pobierania opłat, musimy:
- wybrać firmę partnerską i założyć w niej konto,
- zapoznać się z logiką działania systemu mikropłatności danej firmy,
- zatrudnić programistę PHP bądź wdrożyć system samemu.
Partnerzy rozliczają się z sieciami z trzymiesięcznym opóźnieniem. Oznacza to, że jeżeli nasz klient wyśle SMS-a pomiędzy 1-31 stycznia, to pieniądze otrzymamy najwcześniej 1 kwietnia. Takie warunki dyktują sieci komórkowe. Partnerzy nie są tu winni. Pieniądze otrzymamy przelewem na konto.
W poniższej tabeli przedstawiamy orientacyjne dane dotyczące prowizji, które można uzyskać ze sprzedaży SMS-ów. Część partnerów nie podaje ich publicznie, stąd uboga postać tabeli. Generalnie obowiązuje tu zasada – im więcej zysków generujesz, tym wyższe masz prowizje. Istnieje możliwość negocjacji prowizji.
Link do płatności
Istnieje również opcja płatności pozwalająca na wygenerowanie linku do płatności, który można wysłać klientowi mailowo bądź SMSem. Można używać tej metody również zszywając link do płatności w fakturze PDF. Klient otwiera fakturę, klika w link i jest przenoszony do bezpiecznej strony, gdzie dokonuje płatności. Ta opcja może przypaść do gustu tym, którzy sprzedają swoje produkty poprzez sieci społecznościowe, gdyż linki można tworzyć i umieszczać w publikacjach w niecałe 5 minut. Taką ofertę na rynku proponuje FONDY.
Mikropłatności kartą
Alternatywą dla płatności SMS-em jest płatność kartą kredytową/płatniczą. Płacąc kartą osiąga się lepsze zyski, ponieważ brak tu dużej prowizji, którą pobierają sieci komórkowe oraz partnerzy. Usługa płatności kartą i SMS-em może także działać równolegle. Opłatę wnoszoną kartą możemy zmniejszyć o połowę, a zysk i tak będzie wyższy od analogicznej opłaty wniesionej SMS-em.
Wdrożenie tej usługi może przebiegać dwutorowo. Można podpisać umowę z największymi w Polsce centrami rozliczeniowymi, jak np. PolCard, lecz oni nie zapewnią wygodnego oprogramowania. Warto więc wykorzystać możliwości, jakie dają firmy:
- AllPay, http://www.allpay.pl
- CashBill.pl, http://www.cashbill.pl
- PayU, http://www.payu.pl
- Przelewy24, http://www.przelewy24.pl
- Fondy, https://fondy.eu/pl/
Programy Partnerskie
Program partnerski to jedna z najstarszych znanych form zarabiania na pośrednictwie w sprzedaży. Prowadząc firmę sprzedającą książki informatyczne zastanawiamy się, jak zwiększyć zyski z naszej księgarni internetowej. Pomysłem może być stworzenie programu partnerskiego, gdzie to partnerzy będą starali się naganiać naszej księgarni klientów.
Po przystąpieniu do takiego programu od każdego klienta, który dokona zakupu w polecanym sklepie, uzyskamy prowizję, np. 5% od wartości zamówienia. Gdy uzyskamy określony pułap, np. 100 zł, pieniądze są wypłacane w rozliczeniu miesięcznym. Programy partnerskie mogą płacić za każde przejście klienta z jego strony WWW na stronę naszej księgarni.
Niestety jest to trudny biznes, bo niewielu internautów dokonuje zakupów, a te same reklamy wyświetlane na co drugiej stronie nie przyciągają skutecznie do polecanego sklepu.
Złota zasada to publikować takie reklamy, które faktycznie mogą zainteresować czytelnika. Jeżeli prowadzimy serwis hobbistyczny o rowerach, weźmy udział w programie partnerskim sklepu rowerowego, który sprzedaje akcesoria do rowerów (bardzo ciężko będzie sprzedać sam rower jako taki).
Przy wyborze programu partnerskiego musimy kierować się zdrowym rozsądkiem. Obecnie na rynku jest bardzo dużo firm, które oferują prowizję od sprzedaży. Szukając odpowiedniego dla siebie programu partnerskiego, najlepiej skorzystać z katalogu dostępnego pod adresem http://www.programypartnerskie.info.
Jak wdrożyć Google AdSense?
Krok 1
Strony programu Google AdSense mieszczą się pod adresem: https://www.google.com/adsense/login/pl/. Wybieramy opcję przesłania zgłoszenia i wypełniamy wniosek. Adres e-mail, który podajemy w formularzu, będzie jednocześnie naszym loginem do konta w programie AdSense.
Krok 2
Poprawne wypełnienie wniosku to zezwolenie na utworzenie konta. Teraz mechanizm Google sprawdzi, czy wpisany przez nas adres e-mail jest poprawny. Zrobi to wysyłając na nasze konto pocztowe e-mail z odnośnikiem aktywującym.
Krok 3
Poprawna weryfikacja nie jest jednoznaczna z założeniem konta w programie Google AdSense. Przed aktywacją witryna musi zostać sprawdzona przez pracownika polskiego oddziału Google. Kryteria weryfikacji dostępne są w formie dokumentacji po polsku. Weryfikacja potrwa od 1-2 dni roboczych, a jej wynik otrzymamy na wskazany adres e-mail.
Krok 4
Poprawne logowanie skutkuje wyświetleniem umowy. Jej zaakceptowanie jest konieczne do uzyskania dostępu do konta. Dostępna jest polska wersja umowy.
Umowa narzuca na nas kilka obowiązków. Nie możemy w żaden sposób nakłaniać do klikania reklam. Zapomnijmy też o klikaniu reklam na własnej stronie. Google traktuje to jako oszustwo i może zablokować konto, a wszystkie niewypłacone pieniądze przepadną.
Krok 5
Panel administracyjny oferowany przez Google jest kompleksowym narzędziem, które oferuje możliwość szybkiego wygenerowania potrzebnego kodu. Za pomocą paneli uzyskujemy również dostęp do kompleksowych statystyk z naszymi zarobkami.
Krok 6
Niezmiernie ważne jest uzupełnienie informacji dotyczących opodatkowania i preferowanej metody odbioru zapłaty. Wybieramy zakładkę „Moje konto”, a następnie „Szczegóły płatności”, gdzie wybieramy pożądaną opcję. Przechodzimy do zakładki „Informacje o podatku”, wybierając odnośnik „Wydawca zagraniczny nieprowadzący działalności w USA”. Wybór potwierdzamy podpisem.
Google uruchomił program pilotażowy, w którym wypłaty będą realizowane w postaci przelewu na konto bankowe. Za dokonywanie przelewów odpowiedzialny będzie polski oddział Google.
Krok 7
Istnieją trzy typy reklam wyświetlanych przez Google (patrz główna część artykułu). Nas interesuje AdSense, który wyświetli reklamy w jednym z preferowanych formatów, dostosowując treść reklam do aktualnej zawartości naszej strony.
Krok 8
Google może wyświetlić reklamy w postaci listy odnośników (ciekawa propozycja, gdy mamy mało wolnego miejsca) lub w formie tekstowych i graficznych banerów reklamowy. W Polsce praktycznie nie wyświetlane są reklamy graficzne, więc domyślna opcja będzie najodpowiedniejszą.
Krok 9
Bardzo ważne, by wygląd naszej reklamy był zbliżony do wystroju graficznego strony. Aby uzyskać jak większą liczbę kliknięć, można zastosować kontrastowe kolory czcionek.
Krok 10
Kod wygenerowany przez program AdSense kopiujemy i wstawiamy do kodu HTML naszej strony w najodpowiedniejsze miejsce. Skrypt dostarczany przez program podlega takim samym regułom formatowania jak zdjęcie. Jeżeli więc chcemy wyśrodkować reklamę, możemy użyć tagu.
Krok 11
Po wgraniu strony na serwer możemy odwiedzić stronę. Pamiętajmy, że reklama wcale nie musi ukazać się przy pierwszej odsłonie! Na testowej witrynie pojawiły się dwie reklamy, z których tylko jedna jest zgodna z profilem strony. Niestety, wyświetlane reklamy najczęściej nie będą dla nas zadowalające.
Jak wdrożyć mikropłatności SMS?
Mikropłatności SMS oznaczają konieczność stworzenia odpowiedniego oprogramowania serwującego płatne treści. Warto zatem nakreślić w jaki sposób działa taki system i od czego należy zacząć.
Krok 1
Rozpoczynamy od wyboru partnera. Może to być np. bardzo popularny w Polsce Wapacz.pl. Po rejestracji i zalogowaniu w panelu administracyjnym, wybieramy menu „Nowa usługa”. Po wypełnieniu formularza czekamy na potwierdzenie z firmy Wapacz, że nasza usługa została aktywowana.
Krok 2
Gdy nasza usługa zostanie aktywowana, zobaczymy ją w spisie w dziale „Twoje usługi”. Tutaj klikamy „Wygeneruj dodatkowe kody”. Ujrzymy listę 2000 kodów, które będą kolejno otrzymywali wszyscy, którzy wyślą SMS pod wskazany numer o treści zgodnej z naszą, np. MP 1234.
Krok 3
Tworzymy tabelę w bazie danych. Tu trafiają wszystkie kody, które uprzednio wygenerowaliśmy. Gdy użytkownik wpisze na stronie jeden z tych kodów, udostępniamy mu plik do pobrania i kasujemy kod z bazy, by nie mógł go wykorzystać ponownie.
Gdy kodów zacznie brakować, usuwamy dotychczasowe z bazy i wstawiamy nowe. Degenerowanie kodów oznacza, że wszystkie kody, które nie zostały jeszcze wykorzystane zasilą pulę 2000 wyświetlanych.
Krok 4
Na stronie tworzymy formularz do wpisywania kodu, publikując przy tym wszystkie informacje o zamawianiu usługi.
Naszym obowiązkiem jest umieszczenie logo Wapacza, jako partnera. To do niego trafią wszystkie reklamacje i ma obowiązek je rozpatrzyć. W tym miejscu warto też dodać kilka słów, które przekonają klienta do zakupu.
Krok 5
Po wpisaniu poprawnego kodu system wyświetli odnośnik umożliwiający pobranie pliku. Musi to być taki odnośnik, który blokuje wielokrotny dostęp do pliku.
W przypadku strony widocznej na zrzucie ekranu, kod SMS uprawnia do pobrania 6 MB plików. Od tego limitu każdorazowo odejmowany jest rozmiar pobranego pliku. Gdy limit się wyczerpie, użytkownik ma możliwość zakupu dodatkowego kodu.
Podsumowanie
W artykule pokazaliśmy jedynie metody zarabiania, które są w zasięgu ręki każdego webmastera. Jeżeli prowadzi się mały blog, to wprowadzenie reklam Google AdSense może być dobrym sposobem na zwrot kosztów za domenę czy hosting. Usługi typu Premium SMS można polecić dużym serwisom, które chcą ograniczyć transfer na swojej stronie i jeszcze na tym zarobić.