Pogłoski o nowym smartfonie HTC pojawiły się po raz pierwszy około marca tego roku, kiedy szef HTC zapowiedział „wysokiej klasy” urządzenie, które znalazło się w harmonogramie firmy.
Ta ekscytująca zapowiedź przypomniała nam czasy, kiedy HTC produkowało najlepsze telefony na świecie. Był rok 2013, a HTC One był urządzeniem przełomowym i antytezą Androida dla iPhone’a. Czasy się jednak zmieniły i dzisiaj tajwańskie przedsiębiorstwo nie słynie już ze smartfonów, a czynnego tworzenia urządzeń dostępu do metawersum. Z tej perspektywy można się było zastanawiać, czym zaskoczy nas firma w 2022 roku w dziedzinie telefonów. Okazało się, że zapowiedziany pod koniec czerwca Desire 22 pro to wcale nie próba konkurowania z innymi flagowcami na rynku o tron smartfonów z Androidem, a obniżenie progu wejścia do świata wirtualnej rzeczywistości, tym razem nie tylko dla posiadaczy potężnych komputerów, ale i urządzeń mobilnych ze średniego segmentu.
Desire 22 pro z pozoru nie robi większego wrażenia, choć mając wyraźne krawędzie i ramkę, nadal zachowuje interesującą estetykę wizualną. Za cenę 2 299 PLN otrzymujemy smartfona na chipsecie Snapdragon 695, który umożliwia łączność z siecią 5G. Do tego 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Ekran to z kolei 6,6-calowy wyświetlacz FHD+ 120 Hz (1080×2414 px; proporcja 20:9). W kwestii systemu operacyjnego mamy tu do czynienia z Androidem 12, obecnie bez zobowiązań do przyszłych aktualizacji. Do tego dochodzi łączność NFC, Bluetooth 5.1, port USB-C i stopień wodoodporności IP67 oraz bateria o pojemności 4 250 mAh z ładowaniem 18 W. Cieszą drobne detale, o których ostatnio „zapomina” wielu producentów: bezprzewodowe ładowanie Qi i gniazdo kart microSD. Główny aparat charakteryzuje sensor 64 Mp, a dodatkowe to 13 Mp i 5 Mp, odpowiednio ultraszerokokątne i do wykrywania głębi. Z przodu znajduje się obiektyw do selfie 32 Mp.
Solidnie, choć punktem sprzedażowym jest oczywiście wspomniane metawersum. Desire 22 pro jest reklamowany jako „telefon, który przeniesie cię w przyszłość”. W szczególności HTC nazywa go „idealnym towarzyszem” zestawu do wirtualnej rzeczywistości HTC VIVE Flow, który jest kompaktowym urządzeniem, działającym całkowicie i wyłącznie z pomocą sparowanego telefonu z Androidem na pokładzie. W związku z tym na Desire 22 pro dostępna jest specjalna aplikacja Viveverse, która pozwala tworzyć na smartfonie HTC wirtualne awatary i zarządzać swoim VIVE Wallet, w którym można także przechowywać aktywa kryptowalut (Ethereum i Polygon) i NFT. Do tego dochodzi oczywiście całe zarządzanie nimi.
O ile zakup gogli HTC VIVE pro 2 w cenie 3 799 PLN oznacza konieczność podłączenia ich do dość mocnego komputera, VIVE Flow w cenie 2 699 PLN można używać chociażby z rzeczonym smartfonem, co stanowi już znacząco niższy próg wejścia do wirtualnego świata. Okulary VIVE Flow pozwalają, by strumieniować na nie obraz o ekwiwalencie, uwaga, 300 cali, z takich platform jak chociażby HBO Max, Disney+ czy Netflix dzięki obsłudze standardu HDCP 2.2. Za pomocą Miracast można także po prostu odtworzyć lustrzane odbicie ekranu ze smartfona. Seans w łóżku, pociągu czy na wyjeździe? To nie tylko proste, ale i wygodne, jako że VIVE Flow waży 189 gramów, czyli tyle co batonik i mniej niż większość smartfonów. Zasila się go z zewnątrz przez port USB, więc można go podłączyć do gniazdka, fotelu samolotowego czy po prostu powerbanka, a akumulator o pojemności 10 000 mAh zapewni około 5 godzin ciągłej rozrywki. Ciągłej, bo aktywne chłodzenie zapewnia świeżość w okolicach oczu.
Zestaw pod postacią smartfona z Androidem, takiego jak Desire 22 pro, wraz z VIVE Flow, nie jest oczywiście sposobem na to, by odkryć pełną gamę wrażeń, jakie daje wirtualna rzeczywistość. Dzięki takiemu zestawowi nie pogramy np. w wymagające gry, takie jak opisywane przez nas miesiąc temu, niesamowite graficznie F1 22. Jeśli jednak chcemy spróbować oglądania filmów na gigantycznym ekranie, zrelaksować sesją medytacji czy po prostu odciąć się na jakiś czas od otaczającej rzeczywistości, jest to obecnie najoszczędniejszy sposób, by spełnić swoje marzenia.
Więcej o goglach VR marki HTC przeczytasz na stronie www.vive.com.