Podręczny translator to najlepszy przyjaciel podróżnika. Podczas wojaży nie zawsze jednak mamy dostęp do Wi-Fi, a tłumaczenie słowo po słowie z użyciem słownika często prowadzi do nieporozumień. Google postanowiło zapobiec takim sytuacjom i udostępnić swojego tłumacza AI także w wersji offline, gotowej do pobrania na telefon.
Aby ściągnąć tłumacza AI wystarczy wybrać odpowiednią opcję w aplikacji Google Translate. Na początek będziemy mieć do wyboru 59 języków, w tym te używane w najpopularniejszych kurortach wypoczynkowych: hiszpański, grecki, włoski czy turecki. Na liście znajduje się również polski, dlatego nie zdziwmy się, jeśli już tego lata większość turystów będzie korzystała z apki. Tłumaczenie będzie wykorzystywało opatentowaną przez Google technologię rozpoznawania tekstu ze zdjęcia. Aby korzystać ze sztucznej inteligencji w trybie offline będzie trzeba pobrać każdy język osobno – szacowana wielkość takiego językowego pakietu to 35 MB. System tłumaczenia ma być przyjazny także dla słabszych telefonów pozbawionych zaawansowanych funkcji AI, a do korzystania z dobrodziejstw aplikacji potrzebny będzie jedynie aparat.
Nowa funkcja będzie wprowadzana stopniowo od dzisiaj. Na początek zobaczy ją jedynie niewielka grupa użytkowników, ale przed 15 czerwca powinna być ona dostępna dla wszystkich. To największy tego typu serwis dostępny w wersji offline: aplikacja Tłumacz Microsoftu obsługuje tylko 11 języków. Nic, tylko pobierać i wyjeżdżać w nieznane…