Znudziły wam się projektowane na tę samą modłę telefony i szukacie sprzętu, który swym niepowtarzalnym wyglądem pozwoli wam wyróżnić się z tłumu posiadaczy iPhone’ów i Samsungów Galaxy? W takim razie rzućcie okiem na YotaPhone 2, czyli pierwszego na świecie smartfona wyposażonego w dwa ekrany.
Przedni z nich to 5-calowy panel LCD o rozdzielczości Full HD, tylny zaś jest 4,7-calowym wyświetlaczem e-ink pracującym w 16-stopniowej skali szarości. Aby zabezpieczyć tę jakże innowacyjną konstrukcję, producent zdecydował się na zastosowanie po obu stronach obudowy szkła Gorilla Glass 3.
Tylny wyświetlacz e-ink jest bez wątpienia zabójczą cechą tego smartfona, gdyż poza komfortem przeglądania e-booków lub czytania tekstu na stronach www, oferuje on również godną podziwu funkcjonalność. Najbardziej spodobała się nam opcja mirroringu, pozwalająca na wyświetlenie aktualnej zawartości przedniego ekranu z tyłu urządzenia. W praktyce okazuje się ona całkiem przydatna, gdyż podczas mało obciążających podzespoły czynności (poruszania się po systemie czy korzystania z niewymagających aplikacji) umożliwia ona sporą oszczędność energii baterii. Z drugiej jednak strony, wyświetlacz e-ink nie jest dobrze przystosowany do pracy z obrazami wymagającymi ciągłego odświeżania i przy oglądaniu na nim filmów pojemność akumulatora kurczy się o wiele szybciej niż w przypadku korzystania z przedniego ekranu. Wygląd tylnego panelu może zostać dodatkowo spersonalizowany za pomocą wielu dedykowanych mu widżetów, takich jak zegar, odtwarzacz muzyczny czy kalendarz.
Najważniejszy aspekt YotaPhone 2 jest jednocześnie jego największą zmorą, gdyż to właśnie implementacja dwóch wyświetlaczy wywindowała cenę tego smartfona na zaskakująco wysoki poziom. Zważywszy na to, że specyfikacja sprzętowa nie jest przesadnie potężna, a samo urządzenie nie posiada jakiegoś oszałamiającego designu, 2 900 PLN jakie trzeba wydać na jego zakup należy traktować w kategorii niezbyt smacznego żartu. Nawet pomimo obecności drugiego ekranu YotaPhone nie powinien kosztować więcej niż 2 300 PLN i szkoda, że ten bądź co bądź naprawdę innowacyjny sprzęt z powodu chciwości producenta bardzo szybko skończy jako technologiczna ciekawostka, której nie kupi prawie nikt.
Specyfikacja
PRZEDNI WYŚWIETLACZ 5-calowy AMOLED, 1080p
TYLNY WYŚWIETLACZ 4,7-calowy e-ink qHD
RAM/WBUDOWANA PAMIĘĆ 2 GB/32 GB
ŁĄCZNOŚĆ Bluetooth, Wi-Fi, NFC, LTE, micro USB, 3,5 mm
POJEMNOŚĆ BATERII 2 500 mAh
WYMIARY 144×69,5×8,9 mm
WAGA 145 g
Gorąca cecha
DRUGI WYŚWIETLACZ
Znajdujący się z tyłu ekran e-ink czyni z YotaPhone 2 smartfona, który może pełnić rolę kompaktowego e-czytnika. Producent zadbał o to, by tylny panel oferował sporą funkcjonalność – poza opcją mirroringu został on też wyposażony w wiele widżetów.
Suche fakty
SPECYFIKACJA
W środku obudowy znajdziemy 4-rdzeniowy procesor Snapdragon 800 oraz 2 GB RAM-u. Zabrakło niestety
możliwości rozbudowy 32 GB pamięci za pomocą kart microSD.
BATERIA
Jeśli przekonasz się do korzystania z tylnego wyświetlacza i nie będziesz oglądał na nim filmów, to przy normalnym użytkowaniu akumulator smartfona spokojnie wytrzyma półtorej doby.
CENA
Przy jej ustalaniu ktoś zbyt mocno popuścił wodze swej fantazji – obrotna osoba za kwotę 2 900 PLN jest już w stanie kupić nowego iPhone’a lub topowego smartfona z linii Galaxy.
Ocean
Zdaniem T3
W kategorii innowacji YotaPhone 2 zasługuje na wysoką notę. Z racjonalnego punktu widzenia jest on jednak „tylko” ciekawym smartfonem.
-
Design
-
Jakość wykonania
-
Funkcjonalność
-
Cena