Po długiej zimie wreszcie przyszła wiosna, a wraz z nią rozpoczął się sezon grillowy, podczas którego wspólnie ze znajomymi będziemy miło spędzać czas w przydomowych ogrodach.
Zanim jednak zaczniemy przygotowania do pierwszej posiadówki z kiełbaskami i schłodzonym piwkiem w roli głównej trzeba niestety wypełnić jeden obowiązek. Tak moi drodzy – pora pokazać się kobietom z dobrej strony i wyruszyć do walki z zarośniętym trawnikiem.
Co bardziej leniwe jednostki nie muszą załamywać z tego powodu rąk, gdyż w ofercie wielu firm coraz częściej pojawiają się automatyczne kosiarki, które podobnie jak odkurzacze roboty samodzielnie wykonują powierzone im zadania. Efekty ich pracy w większości przypadków mógłby pochwalić sam Edward Nożycoręki, a niektóre modele wręcz zaskakują swym technologicznym zaawansowaniem – no bo kto jeszcze kilka lat temu mógłby pomyśleć, że kosiarki do trawy będą mogły pochwalić się np. wbudowanymi modułami GPS czy możliwością obsługi z poziomu aplikacji mobilnej?
BOSCH INDEGO
{SPECYFIKACJA}
ZASILANIE Bateria litowo-jonowa 32,4 V
ŁADOWANIE Automatyczne
WYSOKOŚĆ STRZYŻENIA 20-60 mm, regulowana
MAKSYMALNA POWIERZCHNIA STRZYŻENIA 1 000 m2
CZAS PRACY 50 minut
CZAS ŁADOWANIA AKUMULATORA 50 minut
POZIOM HAŁASU 72 dB
WYMIARY 30x52x70 mm
WAGA 11,1 kg
CENA 6 600 PLN
Indego podobnie jak Husqvarna jest jedną z łatwiej dostępnych automatycznych kosiarek – spora część sklepów oraz marketów budowlanych posiada ją w swej ofercie.
Swoją kolorystyką Indego od razu daje do zrozumienia, że mamy do czynienia z urządzeniem marki Bosch, zaś swym wzornictwem niezbyt różni się od typowych kosiarek elektrycznych. Plastikowa obudowa na pierwszy rzut oka nie wzbudziła naszego entuzjazmu, choć cała konstrukcja sprawia wrażenie całkiem wytrzymałej.
Przygotowanie urządzenia do pracy jest proste. Dodatkową pomocą dla początkującego użytkownika jest czytelna instrukcja. Najistotniejszą rzeczą, o jakiej trzeba pamiętać przy uruchamianiu Indego, jest zapewnienie wolnej przestrzeni wokół stacji dokującej – powinna mieć ona obszar koła o promieniu min. 2 metrów. Klamry ograniczające powierzchnię obszaru na którym będzie pracować Indego nie powinny być wbite w ziemię zbyt mocno. Dobrze jest zamocować je tak, aby każda z nich wystawała z gruntu na wysokość przynajmniej 2 cm.
Gdy już oznaczymy ogródek klamrami i drutem, kosiarka wyjeżdża ze stacji dokującej i podczas pierwszej przejażdżki sporządza w swej pamięci dokładną mapę ogrodu, by po skończonym rekonesansie momentalnie przystąpić do wykonywania powierzonych jej obowiązków.
Wysokość strzyżenia trawy jest regulowana manualnie w dość wygodny sposób. Nie można tego niestety powiedzieć o ustawianiu programów pracy – wykonywanie tej czynności po raz pierwszy jest bardzo trudne bez trzymanej w ręku instrukcji. Sporą wadą jest też brak czujnika deszczu odpowiedzialnego za wyłączanie kosiarki w momencie opadów, oraz hałas, jaki wydaje z siebie urządzenie podczas pracy, zwłaszcza podczas pokonywania niezbyt płaskiego podłoża.
Na pochwałę zasługuje zaś funkcja Logicut – dzięki niej Indego przemierza trawnik poruszając się po znajdujących się obok siebie liniach prostych, co przekłada się na kompletne pokrycie terenu ogródka i pozwala na jego równomierne skoszenie.
{SUCHE FAKTY}
1/ Obsługa
Realizowana jest z poziomu panelu umożliwiającego ustawienie programów pracy.
2/ Funkcje bezpieczeństwa
Podniesienie kosiarki/wciśnięcie przycisku Stop zatrzymuje jej pracę.
3/ Ładowanie
Moduł dokowania znajduje się z przodu.
4/ Strzyżenie
Stara się poruszać po liniach prostych, co wpływa na dokładność procesu.
LUBIMY
Dokładność wykonywanej pracy. Dobra dostępność w sklepach, relatywnie prosta obsługa.
ALE
Najgłośniejsza maszyna w naszym teście. Początkowa konfiguracja wymaga dużej dokładności.
ZDANIEM T3
Porządnie skosi każdy trawnik, ale brakuje jej nieco wyższej kultury pracy.
OCENA
3/5
WORX WG794E LANDROID
{SPECYFIKACJA}
ZASILANIE Bateria litowo-jonowa 28 V
ŁADOWANIE Automatyczne
WYSOKOŚĆ STRZYŻENIA 20-60 mm, regulowana
MAKSYMALNA POWIERZCHNIA STRZYŻENIA 1 000 m2
CZAS PRACY 60 minut
CZAS ŁADOWANIA AKUMULATORA 90 minut
POZIOM HAŁASU 63 dB
WYMIARY 55x26x37 mm
WAGA 8,5 kg
CENA 5 000 PLN
Kosiarka automatyczna WORX Landroid to świetnie wyglądająca maszyna, będąca w stanie w szybkim tempie rozprawić się z nadmiarem zielska na przydomowym trawniku. To również najtańsze urządzenie w naszym zestawieniu, ale od razu należy dodać, że atrakcyjna cena nie przekuła się tutaj na przeciętną funkcjonalność lub słabą jakość wykonania całej konstrukcji. Produkt firmy WORX pomimo swojej niskiej ceny posiada w zanadrzu całkiem sporo technologicznych sztuczek. Na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się bardzo przydatny w przypadku bezobsługowej kosiarki sensor deszczu – zatrzymuje pracę urządzenia w trakcie opadu i uruchamia ją ponownie gdy aura ulegnie poprawie. Górna część obudowy kryje w sobie również inne czujniki pomocne w efektywnym omijaniu przeszkód przez kosiarkę. O ich czułości najłatwiej przekonać się po rzuceniu do ogródka jakiejś piłki lub wypuszczeniu psa – Landroid będzie odstawiał wtedy naprawdę zabawne balety i skrupulatnie omijał postawioną mu na dordze przeszkodę.
Akumulator kosiarki zapewnia jej mocno przeciętny czas pracy (niestety muszą być jakieś konsekwencje niższej ceny), ale dużym pocieszeniem jest fakt, że ścina ona trawę naprawdę szybko i nierzadko zdarza się sytuacja, w której Landroid kończy pracę mając jeszcze w zapasie całkiem spory zapas energii, co oczywiście może się różnić w zależności od dystansu jaki musi pokonać.
Lekkim zawodem w przypadku Landroida jest niska mobilność urządzenia podczas poruszania się po nierównej nawierzchni. Wystarczy kilka niewielkich choć wyraźnych wybrzuszeń ziemi, aby kosiarka odmówiła dalszym próbom jazdy w danym kierunku – w takim wypadku rozwiązaniem sytuacji może być subtelny kopniak wymierzony w „tyłek” Landroida. W ogólnym ujęciu produkt ten wart jest jednak uwagi ze względu na całokształt oferowanych funkcji i cenę, która nie powinna zbyt mocno nadwyrężyć budżetu żadnego wygodnickiego ogrodnika.
{SUCHE FAKTY}
1/ Czujniki
Landroid otrzymał sporą liczbę różnych sensorów.
2/ Koła
Są duże i zapewniają urządzeniu dobrą trakcję.
3/ Obsługa
Numeryczny panel ułatwia programowanie urządzenia.
4/ Dokowanie
Klapy z przodu kosiarki składają się w momencie gdy dojeżdża ona do stacji dokującej.
LUBIMY
Czujnik deszczu, szybkość strzyżenia, świetny stosunek jakości do ceny.
ALE
Na mocno nierównym terenie może mieć kłopoty. Niełatwo dostać ją w Polsce.
ZDANIEM T3
Funkcjonalny robot koszący, idealny do oporządzania mniejszych trawników.
OCENA
4/5
AL-KO ROBOLINHO 3000
{SPECYFIKACJA}
ZASILANIE Bateria litowo-jonowa 25,2 V
ŁADOWANIE Automatyczne
WYSOKOŚĆ STRZYŻENIA 30-60 mm, regulowana
MAKSYMALNA POWIERZCHNIA STRZYŻENIA 1 200 m2
CZAS PRACY 120 minut
CZAS ŁADOWANIA AKUMULATORA 120 minut
POZIOM HAŁASU 65 dB
WYMIARY 60x49x24,5 mm
WAGA 8 kg
CENA 7 800 PLN
Kosiarka ta nazywa się niczym któryś z asów brazylijskiej reprezentacji piłkarskiej i podobnie jak południowoamerykańscy gracze porusza się po trawie z wyjątkową gracją. Posiada również kompaktowe wymiary i jest bardzo lekka, co pozwala jej na szybkie przemierzanie ogrodu.
Robolinho 3000 to jedyny automat w tym teście wyposażony w moduł dokujący obecny na boku urządzenia. Takie rozwiązanie ma parę zalet, spośród których najistotniejszą jest mała ilość wolnej przestrzeni jaką zajmuje kosiarka w momencie napełniania energią swego akumulatora.
Skoro jesteśmy już przy tej kwestii, to warto odnieść się też do samego procesu powrotu kosiarki do punktu ładowania – po skończonej robocie nie jedzie ona w linii prostej do stacji dokującej, tylko odnajduje ją poruszając się po obwodzie granicy terenu oznaczonego klamrami z drutem, co przy trawniku o dużej powierzchni potrafi zauważalnie wpłynąć na czas całego cyklu pracy urządzenia.
Mechanizm cięcia trawy zastosowany w tym sprzęcie różni się nieco od rozwiązań obecnych u konkurencji. Robolinho 3000 posiada bowiem system składający się z podwójnych ostrzy, potrafiących zrobić z trawy prawdziwą sieczkę. O dziwo, taka konstrukcja nie wpływa zbytnio na poziom generowanego hałasu, nawet podczas ścinania wyjątkowo gęstego zielska.
Urządzenie firmy Al-Ko nie jest zbyt przyjazne mało obeznanym z technologią użytkownikom, a sytuację komplikuje tu dodatkowo brak panelu numerycznego, który z pewnością ułatwiłby wybór określonego programu pracy kosiarki.
Słowa pochwały należą się natomiast mechanizmowi regulacji wysokości strzyżenia trawy – jest naprawdę intuicyjny i pozwala na łatwy i szybki wybór interesującej nas wartości. Na plus koniecznie trzeba zaliczyć również obecność sensora deszczu oraz opcję błyskawicznego przywołania koszącego robota do stacji dokującej za pośrednictwem znajdującego się na niej przycisku.
{SUCHE FAKTY}
1/ Design
Jak na kosiarkę Robolinho wygląda nad wyraz stylowo.
2/ Dokowanie
W odróżnieniu od konkurentów, moduł ładowania znajduje się z boku obudowy.
3/ Ostrza
Podwójny system ostrzy sprawdza się w mulczowaniu trawy na miazgę.
4/ Funkcje bezpieczeństwa
Znajdziemy tu m.in. wielki przycisk Stop.
LUBIMY
Łatwą kontrolę wysokości strzyżenia, wyśmienite podwójne ostrza oraz cichą pracę.
ALE
Ogólna obsługa urządzenia wymaga nabrania wprawy w poruszaniu się po opcjach menu.
ZDANIEM T3
Najlepszy wybór spośród średniej klasy kosiarek automatycznych.
OCENA
4/5
HONDA MIIMO 500
{SPECYFIKACJA}
ZASILANIE Bateria litowo-jonowa 21,6 V
ŁADOWANIE Automatyczne
WYSOKOŚĆ STRZYŻENIA 20-60 mm, regulowana
MAKSYMALNA POWIERZCHNIA STRZYŻENIA 3 000 m2
CZAS PRACY 90 minut
CZAS ŁADOWANIA AKUMULATORA 60 minut
POZIOM HAŁASU 62 dB
WYMIARY 64,5x55x27,5 mm
WAGA 11,8 kg
CENA 8 190 PLN
Honda Miimo 500 to bezapelacyjnie najładniejsza kosiarka spośród wszystkich testowanych przez nas urządzeń, a dzięki wzornictwu bardzo łatwo pomylić ją z jakimś inteligentnym odkurzaczem.
Przygotowanie sprzętu do pracy nie jest tutaj zbyt proste, dlatego (podobnie jak w przypadku modelu marki Husqvarna) w momencie zakupu u autoryzowanego sprzedawcy warto wypełnić ankietę, w której podzielimy się dokładnymi wymiarami naszego ogródka. W ten sposób można oszczędzić sobie trudu programowania kosiarki, by już po otwarciu opakowania cieszyć się sprzętem naszykowanym do wykonywania powierzonych mu zadań.
Samodzielna konfiguracja Miimo 500 również jest możliwa, ale trzeba być przygotowanym na minimum godzinę spędzoną z instrukcją w ręku. Po ustanowieniu ograniczników trzeba zaczekać kolejną godzinkę na naładowanie akumulatora kosiarki i już możemy podziwiać wigor, z jakim Honda zasuwa po naszym trawniku i pokonuje wybrzuszenia/wzniesienia o nawet 24-stopniowym kącie nachylenia.
Miimo 500 jest urządzeniem zaprojektowanym do koszenia dużych obszarów, których maksymalna powierzchnia może osiągać nawet 3 000 m2. Kosiarka jest w stanie działać w czterech trybach pracy różniących się od siebie sposobem, w jaki robot będzie poruszał się po trawniku. Najciekawiej wypada tryb spirali – w przypadku gdy kosiarka napotka na trawę o dużej gęstości i wysokości, zaczyna jeździć wkoło na obszarze okręgu o promieniu 3 metrów, co pomaga w dokładnym przystrzyżeniu tego fragmentu terenu.
Na słowa uznania zasługuje też ogólna wydajność i dokładność procesu koszenia trawy. Miimo rozpoczyna jej strzyżenie już po osiągnięciu 20-centymetrowego odstępu od ustanowionej przez użytkownika granicy trawnika, a po wykonanej pracy najkrótszą możliwą drogą jedzie wprost do stacji dokującej.
Poza nielicznymi mankamentami związanymi z kwestią obsługi można więc śmiało stwierdzić, że to produkt firmy Honda zasługuje na pełną uwagę każdej osoby, rozważającej zakup kosiarki-robota.
{SUCHE FAKTY}
1/ Budowa
Solidna konstrukcja wykonana z wytrzymałej polimerowej obudowy.
2/ Kontrola
Posiada klawiaturę numeryczną oraz niewielki wyświetlacz.
3/ Funkcje bezpieczeństwa
W przypadku kradzieży urządzenie zostaje zablokowane kodem PIN.
4/ Ostrza i koła
56 W zasila pracę ostrzy, za napęd odpowiada zaś 25-watowy silnik.
LUBIMY
Kompaktowy i elegancki design, wysoką szybkość i kulturę pracy.
ALE
Niełatwa początkowa konfiguracja. Brak przycisku przywołującego robota do stacji dokującej.
ZDANIEM T3
Automatyczna kosiarka, która błyskawicznie odmieni wygląd każdego trawnika.
OCENA
5/5
HUSQVARNA AUTOMOWER 330X
{SPECYFIKACJA}
ZASILANIE Bateria litowo-jonowa
ŁADOWANIE Automatyczne
WYSOKOŚĆ STRZYŻENIA 20-60 mm, regulowana
MAKSYMALNA POWIERZCHNIA STRZYŻENIA 3 200 m2
CZAS PRACY 150 minut
CZAS ŁADOWANIA AKUMULATORA 60 minut
POZIOM HAŁASU 57 dB
WYMIARY 72x56x31 mm
WAGA 13,2 kg
CENA 12 450 PLN
Są produkty, o których można powiedzieć, że wyglądają zajefajnie i Automower 300X z pewnością jest jednym z nich. Nie mamy absolutnie żadnych wątpliwości – gdyby Batman chciał skosić swój trawnik, to do tego celu wybrałby właśnie ten sprzęt. Futurystyczny wygląd produktu Husqvarny idzie w parze z jego technologicznym zaawansowaniem, które podobnie jak w przypadku kosiarki marki Honda przekłada się na dość skomplikowany proces początkowej konfiguracji urządzenia. Niezależnie od tego, w jaki sposób ją wykonamy (samodzielnie lub z pomocą autoryzowanego salonu sprzedaży), po niespełna 30 minutach sprzęt jest w zasadzie gotowy do pracy. W trakcie testu wypuściliśmy tę czarną bestyjkę na trawnik o powierzchni ok. 200 metrów kwadratowych. Jego koszenie zajęło około godziny – można spokojnie stwierdzić, że na w pełni naładowanej baterii Automower da radę skosić ponad dwukrotnie większy obszar, co świadczy o jej znakomitej wydajności.
Bardzo wysoki koszt kosiarki Husqvarny spowodowany jest prawdziwym technologicznym bogactwem kryjącym się w środku odbudowy. Komponentem świadczącym o technicznym zaawansowaniu jest bez wątpienia rewelacyjny sensor pogodowy, który w zależności od wilgotności powietrza wpływa na tempo strzyżenia trawnika, a w przypadku wystąpienia opadów, całkowicie wyłącza urządzenie. Poza tym, Automower posiada także szereg innych czujników oraz wbudowany moduł GPS, pozwalający na sporządzanie bardzo dokładnej wirtualnej mapy terenu, na którym będzie pracować kosiarka.
Osoby posiadające naprawdę duży trawnik mogą pokusić się o doposażenie tego ogrodniczego robota w opcjonalny moduł karty SIM, pomocny w kontrolowaniu urządzenia z praktycznie dowolnej odległości w oparciu o dedykowaną aplikację. Oprogramowanie to umożliwia m.in. ustawienie dokładnej daty i momentu rozpoczęcia pracy kosiarki, a nawet podgląd jej aktualnej pozycji na mapie. High-end pełną gębą.
{SUCHE FAKTY}
1/ Design
Czarna obudowa z licznymi żłobieniami wygląda rewelacyjnie!
2/ Obsługa
Wciśnij przycisk Stop i podnieś pokrywę, a uzyskasz dostęp do panelu kontrolnego.
3/ Czujniki
Sensor deszczu i opcjonalny moduł GPS.
4/ Strzyżenie
Posiada trzy ostre jak brzytwa ostrza osadzone na obracających się tarczach.
LUBIMY
Spektakularny wygląd, świetną wydajność i bogatą liczbę nowoczesnych rozwiązań technologicznych.
ALE
Kosztuje kosmiczne pieniądze.
ZDANIEM T3
Jest piekielnie droga, ale doskonale pokazuje, jak powinna pracować i wyglądać automatyczna kosiarka.
OCENA
5/5
{PODSUMOWANIE}
Dlaczego Husqvarna Automower 330X zasługuje na waszą miłość i pieniądze?
1/ Wygląda jak krzyżówka Bentley’a z Batmobilem – czy trzeba coś jeszcze dodawać?
2/ Może zostać doposażona w światła, dzięki którym można łatwo kontrolować jej pracę również w nocy.
3/ Posiada logicznie zaprojektowany panel sterujący, pomocny w ustawieniu pożądanego programu pracy.
4/ Dzięki zastosowanym rozwiązaniom konstrukcyjnym nadaje się do pracy na niezbyt płaskim podłożu.
5/ Moduł GPS w połączeniu z mobilną aplikacją pozwala na kontrolowanie kosiarki za pomocą smartfona.
{OPINIA}
Życie to sztuka wyboru…
Kosiarki-roboty mogą być postrzegane jako nowobogacki wymysł, ale jeśli posiadamy ogromny trawnik, którego koszenie zajmuje nam masę jakże cennego czasu, to kupno takiego urządzenia może wydatnie ułatwić wykonywanie tego domowego obowiązku. Chcąc nabyć któryś z opisanych w teście modeli (zwłaszcza w kontekście kosztu jego zwycięzcy) musimy jednak liczyć się z koniecznością poniesienia bardzo dużego wydatku. Opróżnianie portfela boli jeszcze bardziej, gdy mamy kilka wymagających pielęgnacji zielonych placów – automatyczne kosiarki poruszają się bowiem po ściśle ograniczonej przestrzeni, więc do jednoczesnego skoszenia kilku trawników niezbędne będzie drugie takie urządzenie.
Każdy z opisanych przez nas produktów sprawdzi się w średniej wielkości ogrodzie nie zarośniętym zbyt wysoką roślinnością. Jako zwycięzcę wybraliśmy model najbardziej zaawansowany technologicznie – może i kosztuje krocie, ale decydując się na jego zakup mamy pewność, że powierzona mu praca zostanie wykonana szybko i z godną pochwały precyzją.