Przenośne konsole do gier stały się jednym z najgorętszych tematów w świecie technologii, a Lenovo postanowiło pomiędzy premierami dwóch generacji swojego urządzenia Legion Go, wprowadzić na rynek model Legion Go S. Choć nie będzie on idealnym rozwiązaniem dla każdego, urządzenie oferuje szereg rozwiązań, które mogą przyciągnąć graczy szukających wygody i przystępnej ceny.
Nigdy wcześniej nie czułem się tak komfortowo z konsolą przenośną jak z Lenovo Legion Go S. Urządzenie jest wyjątkowo ergonomiczne, a kształt idealnie pasuje do moich dłoni. Czuć, że projektanci poświęcili wiele uwagi, by zapewnić użytkownikowi jak najlepsze wrażenia. Chropowata powierzchnia obudowy gwarantuje pewny chwyt i mimo że urządzenie jest stosunkowo ciężkie, 8-calowy ekran z wąskimi ramkami doskonale rekompensuje tę wagę. Adaptacyjne spusty oraz wysokiej jakości drążki to kolejne elementy, które sprawiają, że ergonomia jest jednym z najważniejszych atutów tego urządzenia.
Choć samo urządzenie jest komfortowe w użytkowaniu, system operacyjny Windows 11 wciąż nie jest idealnym rozwiązaniem dla przenośnych konsol. Podczas pisania tej recenzji, wersja z systemem SteamOS była już na ostatniej prostej przed premierą, co stanowi alternatywę w kwestii systemu operacyjnego. Wersja ta będzie tańsza, ale zainstalowanie emulatorów i gier spoza ekosystemu Steam będzie z kolei bardziej skomplikowane.
Windows 11 nie jest w pełni dopasowany do urządzeń przenośnych, a wielu graczy od lat prosi Microsoft o usprawnienie interfejsu. Brak możliwości łatwego przełączania urządzenia w tryb uśpienia czy długie ładowanie zakładek w Legion Space sprawiają, że korzystanie z urządzenia nie zawsze jest płynne i intuicyjne. Wpisywanie PIN-u systemu, będąc pozbawionym czytnika linii papilarnych czy klasyczne zapytania Windowsa pokroju tego, czy aby nie chcemy kupić sobie dostępu do Dropboxa, psuje ogólną immersję.

Wydajność Lenovo Legion Go S nie osiąga poziomu, który pozwalałby na płynne granie w najnowsze tytuły AAA. To urządzenie skierowane raczej do graczy preferujących gry AA, indie lub chcących cieszyć się grami przy mniejszych kosztach. Podobnie jak Steam Deck, Legion Go S wykorzystuje niestandardowe APU – AMD Ryzen Z2 Go. Jest to procesor zaprojektowany specjalnie do przenośnych konsol, który osiąga TDP do 40 W, jednak tę moc wykorzystasz głównie podczas dokowania konsoli. Na co dzień, trzymając urządzenie w rękach, nie poczujesz pełnej mocy tego procesora. W porównaniu do oryginalnego Legion Go, Go S nie prezentuje tak wysokiej wydajności, osiągając wyniki niższe również od Steam Decka. Zakładając średnie ustawienia graficzne, można liczyć na ok. 40 fps w Shadow of the Tomb Raider, 30 fps w Cyberpunk 2077 czy 25 fps w Horizon Zero Dawn: Remastered. Znacząco lepiej wypadały gry pokroju Hades II, a nowy Indiana Jones nie uruchomił się w ogóle, co potwierdza, dla kogo przeznaczona jest ta kieszonsolka.
Urządzenie jest wyjątkowo ergonomiczne
Jednym z największych atutów Lenovo Legion Go S jest jego 8-calowy ekran IPS LCD, który oferuje rozdzielczość do 1920×1200 pikseli i obsługuje VRR w zakresie 48-120 Hz. Jest to wyświetlacz o dużej jasności, co sprawia, że granie w gry na tym urządzeniu to przyjemność. Wąskie ramki dodatkowo potęgują efekt „nowoczesności” tego ekranu. Choć sam wyświetlacz nie jest OLED-em jak w Steam Decku, jego jakość wciąż robi wrażenie.
Jest jednak jeden mankament – niektóre gry mogą wyglądać na zniekształcone, jeśli nie obsługują natywnie rozdzielczości 1920×1200 px. Mimo to, dla większości użytkowników różnica ta nie będzie odczuwalna, a sam ekran sprawdzi się doskonale w wielu tytułach.


Niestety, dźwięk w Lenovo Legion Go S nie spełnia oczekiwań. Podwójne głośniki stereo 2 W skierowane w stronę użytkownika nie oferują głębokiego dźwięku, który zanurzyłby gracza w wirtualnym świecie. Widać, że to też było rozwiązanie zmniejszające końcowy koszt. Aby w pełni cieszyć się grami, konieczne jest podłączenie słuchawek.
Czas pracy na baterii w Lenovo Legion Go S jest poprawny. Urządzenie wyposażone jest w akumulator o pojemności 55,5 Whr, co w połączeniu z wysoką jasnością ekranu i częstotliwością odświeżania daje około trzech-czterech godzin gry w tytuł indie i nawet osiem godzin pracy bez obciążenia. Grając w bardziej wymagające tytuły jak Cyberpunk 2077, czas pracy na baterii maleje jednak do 1,5 do 2 godzin. Na plus zasługuje szybkie ładowanie, które pozwala naładować urządzenie do 90% w zaledwie 1 godzinę i 20 minut.

Lenovo Legion Go S to urządzenie, które oferuje wygodę i komfort użytkowania, ale niestety z pewnymi kompromisami, szczególnie w zakresie wydajności. Jeśli jesteś graczem, który ceni sobie ergonomię, 8-calowy ekran i komfort gry, ale nie zależy ci na wydajności AAA, to Legion Go S może być dobrym wyborem w cenie do dwóch tysięcy złotych. Jeśli jednak oczekujesz więcej, powinieneś zaopatrzyć się w starszy, droższy o 800 PLN model lub poczekać na kolejną generację, która prawdopodobnie pojawi się pod koniec roku. Jeśli natomiast nie potrzebujesz Windowsa, Steam Deck OLED uszczupli twój budżet o podobne 2 600 PLN, zapewniając trochę lepszych wrażeń, kosztem ograniczeń związanych z instalacją gier.
Specyfikacja
- CENA 1 999 PLN
- CPU AMD Ryzen Z2 Go
- RAM 16 GB LPDDR5X
- SSD 512 GB NVMe
- EKRAN 8” 1920×1200 IPS LCD
- ŁĄCZNOŚĆ Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.3
- ZŁACZA 2x USB-C, wyjście audio, czytnik kart microSD
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Czy warto inwestować w Lenovo Legion Go S? Jeśli zależy ci na wygodzie i estetyce, a nie grasz w tytuły AAA – zdecydowanie tak.
Plusy
Bardzo wygodna konsola przenośna z precyzyjnymi kontrolerami. Duży, jasny ekran. Opcje systemowe do 40 W TDP i częstotliwość odświeżania 120 Hz.
Minusy
Pusty dźwięk. Spora różnica w wydajności w stosunku do urządzeń kosztujących 1/3 więcej. Czas pracy na baterii mógłby być dłuższy.