Lenco to firma-legenda jeśli chodzi o gramofony. Teraz ich asortyment został rozszerzony o głośniki, słuchawki i powerbanki, jednak firma wciąż aktywnie „ożywia” powracający do łask format audio. Nowy gramofon Lenco L-91 to najnowsza propozycja skierowana zarówno do osób zaczynających swoją przygodę z winylami, jak i posiadaczy sporej kolekcji.
Lenco L-91 jest bez wątpienia jednym z najładniejszych gramofonów w tym segmencie cenowym. Gładka obudowa wykonana z litego kawałka drewna (klejenia mogłyby negatywnie wpłynąć na jakość dźwięku) i pokryta jasnym fornirem Anegre, prezentuje się doskonale. Poprzedni model charakteryzował się głębokim, orzechowo-srebrnym wykończeniem, jednak mimo mojego upodobania do ciemnych wariantów kolorystycznych, zdecydowanie wolę wygląd L-91. Czarny aluminiowy talerz i ramię prezentują się na nim po prostu zachwycająco. Całości dopełnia zdejmowana obudowa z pleksiglasu, dzięki której twój sprzęt się nie zakurzy. Zanim jednak ustawisz L-91 na półce, będziesz musiał samodzielnie go złożyć. Każdy z elementów gramofonu zabezpieczony jest bowiem oddzielnie, co zapobiega uszkodzeniom przy transporcie. Proces składania urządzenia jest jednak bardzo prosty i polega na nałożeniu elementów jeden na drugi. Wkładka Audio-Technica AT-95 jest już fabrycznie skalibrowana, a tobie pozostaje jedynie ustawienie odpowiedniej siły nacisku igły – producent rekomenduje 2 gramy. Po złożeniu gramofonu, czas na test jego możliwości audio. Tutaj Lenco nie zawodzi – L-91 zapewnia dokładny i czysty dźwięk. Dzięki zastosowaniu bardzo popularnej wkładki od Audio-Techniki, producentowi udało się osiągnąć zbalansowany dźwięk z wyraźnymi, ale nie przytłaczającymi basami i sopranami. Muzyki z L-91 po prostu słucha się z przyjemnością, niezależnie od gatunku. Ba, osobiście najbardziej podobały mi się nagrania rockowe – gitarowe riffy brzmią tutaj bardzo mięsiście i satysfakcjonująco. Trochę boli brak możliwości podłączenia zewnętrznego przedwzmacniacza stereo – znaczy, podłączyć możesz, ale urządzenie i tak będzie korzystało z tego wbudowanego. Na dłuższą metę nie przeszkadza to w użytkowaniu L-91, ale osoby lubiące eksperymenty z dźwiękiem mogą poczuć się nieco zawiedzione. Gramofon może ponadto służyć do zgrywania utworów z winyli i dodawania ich do cyfrowej biblioteki muzycznej. Jest to bardzo proste: wystarczy podłączyć urządzenie do komputera i skonfigurować proces zgrywania. Największą zaletą L-91 jest łatwość użytkowania przy dobrej jakości wykonania. Gramofon oferuje naprawdę przyjemny dźwięk, fajnie wygląda i prosto się go obsługuje.
SPECYFIKACJA
- CENA 1 500 PLN
- PRĘDKOŚĆ OBROTÓW 33,33 i 45 RPM
- WYMIARY 450x130x367 mm
- WAGA 4,62 kg
- ŁĄCZNOŚĆ Mini USB 2.0, wyjście liniowe
- W ZESTAWIE wkładka MMC AT-95, igła, kabel USB, kabel RCA, płyta z oprogramowaniem, ściereczka
Ocena
Zdaniem T3
Gramofon z którym przyjemnie rozpoczniesz swoją przygodę z winylami. Za niezłą cenę oferuje wiele funkcji i przyjemne brzmienie.
-
Design - 40
-
Jakość wykonania - 4
-
Funkcjonalność - 4
-
Cena - 4