Można by pomyśleć, że firmy zajmujące się gadżetami erotycznymi zdają sobie sprawę, że… jakby to powiedzieć, wszyscy jesteśmy różni. Na szczęście Lelo, po uwagach użytkowników na temat swojego męskiego masturbatora F1S, wypuściło nową wersję produktu, która jest dostępna w dwóch opcjach rozmiarowych, poza podstawową, również XL. Ale F1S V3 ma w zanadrzu więcej zaawansowanych technologii, w tym sięga po sztuczną inteligencję – w służbie naszej przyjemności.
W przeciwieństwie do wielu innych zabawek z rękawami, nawet większy F1S V3 XL jest zaskakująco kompaktowy – ma 154 mm długości i waży zaledwie 320 gramów. Oprócz użycia różnych kolorów silikonu, zarówno model zwykły, jak i XL wyglądają tak samo. Sam silikon jest delikatnie teksturowany, zamyka się w kierunku środka i ponownie otwiera na końcu. Zewnętrzna część zabawki wykonana jest ze stopu aluminium w kolorze eleganckiej czerni i dobrze leży w dłoni. Na górze znajdują się przyciski i port ładowania z pokrywą chroniącą przed wodą. Wewnętrzne światło za szklanym panelem dodaje gadżetowi atrakcyjności wizualnej.
Co jeszcze bardziej zaskakujące, Lelo jakimś cudem udało się wyposażyć gadżet w mocny, stymulujący silnik; wysokiej jakości rękaw wewnętrzny wykończony silikonem, który poprawia przepływ powietrza, zmniejsza możliwość tworzenia się kieszeni powietrznych i zwiększa pobudzenie użytkownika; oraz całą elektronikę niezbędną do połączenia go z aplikacją na smartfony. Wszystko to sprawia, że F1S V3 jest niezwykle łatwy i wygodny w użyciu, pozwalając na eksperymentowanie z różnymi ułożeniami ciała.
Mechanika F1S V3 generuje specjalnie opracowane fale dźwiękowe, dzięki czemu wydają się znacznie mniej sztuczne i znacznie bardziej naturalne niż w przypadku innych, bardziej masywnych gadżetów tego typu. Poziom głośności mimo to jest zbliżony do innych produktów z wyższej półki – nie jest szczególnie głośno, ale też nie jest cicho.
Jego niewielkie wymiary sprawiają również, że F1S V3 świetnie sprawdza się w podróży. Jego designerski, luksusowy wygląd powoduje też, że w przypadku kontroli lotniskowej będziesz mógł czuć jedynie dumę z posiadania tak ekskluzywnego męskiego gadżetu.
Osobiście byłem sceptycznie nastawiony do długości wersji XL. To jedynie 1 cm więcej i wciąż jakieś 8,5 cm mniej niż taki Lovense Max 2. Lelo jednak nie próbuje ścigać się w tej kategorii i oferuje po prostu innego rodzaju produkt, a niewielka zmiana w kwestii rozmiaru zrobiła sporą różnicę w dziedzinie wrażeń z użytkowania. Powodem jest to, że zmienia się również objętość rękawa, co w zależności od preferencji może być plusem lub minusem. Producent nakłania do skupienia się na odczuciach generowanych przez wibracje niż tych, które użytkownik może sobie zagwarantować manualnie.
Większość mężczyzn jest przyzwyczajonych do stymulacji pchnięciami, jaką zapewniają inne produkty tego typu czy też po prostu klasyczny stosunek, stąd chociażby fascynacja bardzo dobrym produktem Lovense. Ta dziedzina to jednak nie jest kierunek Lelo, dlatego poleciłbym ten produkt osobom, które już wiedzą, że lubią wibracje.
F1S V3 to jedna z najłatwiejszych w pielęgnacji zabawek. Całkowicie wodoodporna i mająca wewnętrzną tuleję wykonaną z silikonu, dzięki czemu mycie jest prostym procesem. Silikon jest także nieporowaty, co oznacza, że nie ma w nim drobnych zagłębień, gdzie mogą ukryć się bakterie.
Kolejnym imponującym aspektem jest szybkość ładowania i żywotność baterii. Pierwsze zajmuje dwie godziny, zapewniając taką samą ilość zabawy – a w trybie gotowości może wytrwać aż 90 dni. F1S V3 jest dostarczany z kablem zasilającym USB-A (ile jeszcze?) i próbkami żelu nawilżającego.
Choć Lelo obiecuje, że jest „napędzany sztuczną inteligencją”, F1S V3 nie ma wbudowanych funkcji uczenia maszynowego. Jest za to wyposażony w cztery, wstępnie zaprogramowane tryby, a po podłączeniu do aplikacji na smartfona zyskuje cztery dodatkowe, możliwość ręcznej obsługi lub przekazania sterowania do „trybu AI”.
Ustawienie obsługi przez sztuczną inteligencję Lelo jest przyjemne, choć sprawia wrażenie używania modnego określenia na stosunkowo podstawową funkcjonalność. Na miejscu Lelo skupiłbym się na odmiennym aspekcie w zakresie technologii. Podczas gdy inne firmy zajmujące się sekstechami oferują nam przejrzyste, wszechstronne i łatwe w użyciu aplikacje, Lelo udostępnia irytująco zorganizowaną, niezwykle ograniczoną i z prawie niemożliwym do szybkiego zrozumienia interfejsem.
F1S V3 to niewątpliwie wyjątkowo dobra i przyjemna zabawka erotyczna w stylu Lelo. Nie konkuruje na rynku z innymi rozwiązaniami tego typu, ale idzie swoją drogą, nawet jeśli po cenie produktu i kolejnej generacji powinniśmy oczekiwać jeszcze więcej.
Specyfikacja
- CENA 1 079 PLN
- WYMIARY 154 x 72 mm
- OBWÓD WEWNĘTRZNY 42-64 mm
- WAGA 320 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
F1S V3 to solidna aktualizacja bardzo dobrego gadżetu erotycznego, który jest liderem w swojej podkategorii, jednak nawet w niej wymaga pewnych poprawek w kontekście oprogramowania.
Plusy
Świetny design. Konstrukcja. Intensywne wibracje. Łatwość pielęgnacji. Wodoodporność. Opcje rozmiarowe.
Minusy
Funkcja AI wymaga dopracowania. Mało intuicyjna aplikacja. Brak pokrowca w zestawie. Wysoka cena.