Grand Cherokee piątej generacji to ojciec gamy Jeep, pełnowymiarowy, luksusowy SUV, który jest mniej więcej tej samej wielkości co Range Rover Sport, Discovery i Mercedes GLE. Mając 4,91 m długości i 1,97 m szerokości, wykorzystuje platformę Giorgio, tę samą, której używa m.in. Alfa Romeo Giulia i Stelvio.
Wiele nowoczesnych SUV-ów wygląda obecnie trochę mdło i nudno, dlatego myślę, że Jeep trafił w sedno, bo Grand Cherokee prezentuje się świetnie. Jeep zachował oczywiście swój siedmioszczelinowy grill i otrzymał smuklejsze reflektory, aby uzyskać bardziej agresywny wygląd, ale ogólnie jest to atrakcyjny projekt, będący mieszanką nowoczesności i stylu retro.
Aby dobrze poczuć Grand Cherokee, eksplorowałem drogi w mieście i poza nim i nie było zaskoczeniem, że zachowywał się tak, jak można by się spodziewać po dużym SUV-ie. Zawieszenie pneumatyczne pochłaniało wszelkie niedoskonałości i utrzymywało stabilność, gdy byłem odrobinę zbyt entuzjastycznie nastawiony na ciasne zakręty.
Chociaż może wydawać się nieco ciężki (bo taki jest), układ kierowniczy jest dobrze wyważony. Niezależnie od tego, czy jechałem nim po wielopiętrowym parkingu czy po wiejskich drogach, zawsze czułem pewność. Po wciśnięciu w opór pedału gazu, przy pełnym akumulatorze 375 KM, Jeep rozpędza się do setki w zaledwie 6,3 sekundy. 8-biegowa, automatyczna skrzynia biegów świetnie sprawdza się podczas jazdy ze stałą prędkością, ale chcąc się dobrze bawić, lepiej przełączyć się na manualną. Nie powiem, że rzędowy, 4-cylindrowy silnik benzynowy brzmi hałaśliwie, bo tak nie jest, ale słychać, że ciężko pracuje. Zarazem uważam, że izolacja akustyczna jest bardzo dobra, nawet na nierównym asfalcie.
Jeszcze nie jeździłem nowym Land Cruiserem Toyoty, ale z tego, co zasłyszałem, Grand Cherokee brzmi bardziej jak LC niż cokolwiek ze stajni Land Rovera. Ogólnie jazda była przyjemna i bez wątpliwości jest to bardzo wygodny długodystansowy cruiser.
Dzięki pięciu różnym ustawieniom wysokości zawieszenia pneumatycznego podkręciłem je do maksimum, co dało mi 275 mm prześwitu. To wystarczyło, by Grand Cherokee z łatwością pokonywał trawiaste i podmokłe tereny. Dzięki głębokości brodzenia wynoszącej 610 mm i maksymalnemu kątowi natarcia wynoszącemu 28,2º, kątowi rampowemu 20,9º i kątowi zejścia 30º, wraz z szeregiem opcji „terenowych”, Grand Cherokee zabierze cię praktycznie wszędzie, gdzie chcesz. Pamiętaj tylko o zamontowaniu opon z przyzwoitymi ściankami bocznymi.
W przypadku bardziej technicznych tras wybranie trybu Rock dało mi o wiele większą kontrolę. Jeśli chodzi o holowanie, Jeep ma maksymalną ładowność przyczepy wynoszącą 2,2 tony.
Znalezienie wygodnej pozycji za kierownicą to łatwa sprawa dzięki standardowym, 16-kierunkowym, elektrycznie regulowanym fotelom.
Spodobało mi się wnętrze ze skóry i drewna. 10-calowy ekran dotykowy z oprogramowaniem Uconnect 5 znajduje się dość nisko, dzięki czemu nie wyróżnia się w nieprzyjemny sposób na desce. Jeśli jesteś przyzwyczajony do innych marek z grupy Stellantis, to działanie będzie dla ciebie znajome, a samochód ma wszystkie funkcje, których potrzebujesz, w tym bezprzewodowy Apple CarPlay i Android Auto. Aby zapewnić rozrywkę pasażerowi z przodu, ma on również własny ekran.
Jeśli chodzi o regulację temperatury, Jeep otrzymuje solidne 5 gwiazdek od zrzędliwego autora, który lubi pokrętła i gałki zamiast dotykowych paneli. Grand Cherokee ma mnóstwo przycisków, pokręteł i przełączników, które są w zasięgu ręki, w tym tryby reagowania na warunki terenowe.
Ponieważ jest to większy pojazd, oznacza to, że jest dużo miejsca z tyłu dla wysokich i długonogich pasażerów, w tym dużo do przechowywania, a także przyzwoity podłokietnik.
Niektórzy mogą narzekać na brak opcji 7-miejscowej, ale oznacza to, że Jeep może zapewnić właścicielom przestrzeń na koło zapasowe. Do tego otrzymuje się 533 litry użytecznej przestrzeni bagażowej, a dzięki tylnym siedzeniom, które składają się na płasko, 1 463 litry. W praktyce oznacza to, że nawet nocowanie w aucie jest możliwe.
Hybrydowy układ napędowy typu plug-in składa się z 2,0-litrowego, czterocylindrowego silnika benzynowego z turbodoładowaniem, dwóch silników elektrycznych i akumulatora o pojemności 17,3 kWh (użyteczne 15,0 kWh), który oficjalnie zapewnia zasięg elektryczny wynoszący zaledwie 50 km. W rzeczywistych warunkach jazdy zasięg spadnie do 32-40 km. Biorąc pod uwagę, że oba silniki wzajemnie się uzupełniają, Jeep uważa, że całkowity zasięg 700 km jest możliwy do osiągnięcia.
W Grand Cherokee jest wiele rzeczy, które można polubić, ale omówmy kilka wad. Jak wspomniałem powyżej, zasięg na energii elektrycznej nie jest najlepszy, a przy cenie od 389 400 PLN do 449 400 PLN za testowaną wersję Summit Reserve, Grand Cherokee jest dość drogi.
Jeśli chodzi o bardziej pozytywne aspekty, wnętrze jest piękne, otrzymujesz mnóstwo standardowych funkcji, a auto jest nie do zatrzymania poza utartymi szlakami. Choć może nie jest tak dobry na asfalcie jak niektórzy konkurenci, nadal oferuje płynną i relaksującą jazdę. Jest w nim też pewna szczerość – wiesz, że prowadzisz samochód 4×4, który został zaprojektowany tak, aby wyróżniać się w terenie, a także oferować najlepsze możliwe wrażenia na drodze. W przypadku samochodu takiego jak Grand Cherokee, zawsze będziesz musiał iść na kompromis.
Specyfikacja
- CENA MODELU TESTOWEGO 449 400 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 210 km/h
- 0-100 KM/H 6,3 sekundy
- SILNIK 2.0
- MOC 380 KM
- MAKSYMALNY MOMENT OBROTOWY 637 Nm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
To bardzo charakterystyczne auto – i dobrze, bo za coś powtarzalnego trudno byłoby zapłacić taką kwotę.
Plusy
Świetna prezencja. Lepsze wrażenia z jazdy niż konkurencją z Land Rovera. Możliwości terenowe. Obsługa.
Minusy
Cena. Mało płynna jazda w korkach.