Pierwszy Sonos Roam wywołał sporo zamieszania na rynku głośników Bluetooth. Ten kompaktowy, elegancki sprzęt, doskonale łączył w sobie funkcje smart home i wygodę przenośnego sprzętu. Nowiutki Roam SL to jego bliski krewny, stworzony przede wszystkim z myślą o wypadach poza miasto.
Designersko, urządzenie wygląda niemal identycznie, co pierwszy Sonos Roam: wersja SL ma takie same wymiary i kształt, acz różni się od niego brakiem przycisku mikrofonu. Obudowa jest odporna na wodę i pył w imponującym stopniu IP67. Wewnątrz znajdziemy identyczną architekturę dźwiękową: dwa przetworniki – tweeter i mid-woofer – z towarzyszącymi im dwoma wzmacniaczami, gwarantującą mocne i zdecydowane brzmienie.
Głośnik otrzymał moduł Bluetooth i Wi-fi, a dzięki kompatybilności z Apple AirPlay 2 i funkcją multiroom Sonos, możemy łatwo włączyć go do domowego systemu audio. Aplikacja mobilna i zawarty w niej equalizer, umożliwią nam dostosowanie brzmienia sprzętu do naszych preferencji; dwie jednostki połączymy natomiast w parę stereo. Jedno ładowanie ma starczyć na nawet 10 godzin odtwarzania muzyki.
Główną różnicą pomiędzy Sonosem Roam i Roam SL jest brak mikrofonu w tym drugim modelu. Oznacza to, że Roam SL nie posiada natywnego wsparcia dla Alexy i Asystenta Google. Brak mikrofonu to również brak kompatybilności z systemem korekcji dźwięku Automatic Trueplay. Sonos Roam SL jest natomiast tańszy od swojego kuzyna – w Polsce zapłacimy za niego 799 PLN.