W tym roku Qualcomm zdecydował się odejść od swojego zwyczajowego nazewnictwa – zamiast Snapdragona 875 otrzymujemy procesor oznaczony numerem porządkowym 888. Najważniejsze jest jednak to, co znajduje się wewnątrz układu, a obiecuje on sporo dobrego.
Snapdragon 888 został wykonany w architekturze 5 nm, wyposażony w osiem rdzeni (jeden główny, trzy pośrednie i cztery do pracy w tle) i układ graficzny Adreno 660. Zgodnie z zapowiedziami Qualcomm, ma on być o 25% szybszy od zeszłorocznego układu, a przetwarzanie grafiki – o 35% wydajniejsze.
Procesor otrzymał dodatkowy układ przetwarzania obrazów, który pozwoli flagowcom obsługiwać trzy strumienie wideo; dzięki niemu możliwe będzie na przykład nagrywanie klipu 4K HDR wszystkimi trzema kamerami w tym samym czasie. Poprawione zostało również wsparcie dla fotografii w słabych warunkach oświetleniowych i tworzenia zawartości HDR.
Snapdragon 888 jest wyposażony we wbudowany modem 5G kompatybilny ze wszystkimi najważniejszymi standardami sieci – w poprzedniej generacji był on umieszczony na oddzielnym podzespole – oraz wsparcie dla Wi-fi 6. Qualcomm zapowiada także, że czip będzie przystosowany do potrzeb graczy: technologia Qualcomm Quick Game Touch ma zmniejszyć lag, a Variable Rate Shading zoptymalizuje zużycie mocy tak, by uzyskać nawet 30% lepszą wydajność w grach. Nie zabraknie także wsparcia dla aptX Adaptive, Aqstic Audio i Dolby Atmos.
Nowy procesor pojawi się w telefonach już na początku przyszłego roku. Jednym z pierwszych smartfonów, który otrzyma Snapdragona 888, będzie wersja Samsunga Galaxy S21 przeznaczona na rynek amerykański; w wariancie europejskim najprawdopodobniej znajdziemy czip Exynos.