CES 2022 miał być pierwszym dużym wydarzeniem technologicznym po zakończeniu (a przynajmniej opanowaniu) pandemii Covid-19. Jak zwykle okazało się jednak, że nie da się przewidzieć wszystkiego – szybkie rozprzestrzenianie się wariantu Omikron sprawiło, że nie wszyscy wystawcy zdecydowali się na podróż do Las Vegas.
Wśród marek, które odwołały swoje plany uczestnictwa, znaleźli się przedstawiciele różnych gałęzi rynku. W grudniu informowaliśmy, że z fizycznych targów wycofali się Amazon, Meta i Twitter, a w międzyczasie dołączyli do nich także Intel, Lenovo, Google, Microsoft, AMD, MSI, BMW, Panasonic i Mercedes. Wielu z nich nie zdecydowało się jednak na całkowite opuszczenie CES 2022 i zgłosiło gotowość do wzięcia udziału w wirtualnej wersji imprezy.
Nagła utrata wielu ważnych wystawców oraz niepokojąca sytuacja epidemiologiczna, zmusiły organizatora targów do podjęcia niełatwej decyzji. W piątek, Consumer Technology Association oficjalnie ogłosiło, że impreza w Las Vegas zostanie skrócona o jeden dzień i zakończy się 7, a nie 8 stycznia. Uczestnicy będą musieli przestrzegać ścisłych zasad bezpieczeństwa i regularnie wykonywać testy na obecność Covid-19.
Chociaż start targów zaplanowany został na 5 stycznia, wiele spośród najgorętszych premier poznamy już dzisiaj oraz jutro. W tych specjalnych konferencjach wezmą udział tacy giganci technologiczni jak Samsung czy Sony, więc na pewno czeka nas sporo niespodzianek.