PlayStation 4 miało niewątpliwie świetny start. Udało się bowiem sprzedać około miliona konsol. Jednak północnoamerykańska premiera nie obyła się bez sprzedaży wadliwych maszyn.
Warto zauważyć, że początkowo producent mówił o mniejszej ilości wadliwych maszyn, jednak w oficjalnym oświadczeniu liczba ta wzrosła.
„Zostało zgłoszonych kilka problemów. Wierzymy jednak, że nie są to rzeczy, które mogły dotknąć większą liczbę konsol PS4. Część urządzeń mogła zostać uszkodzona podczas transportu. Liczba wadliwych konsol to mniej niż 1% wszystkich sprzedanych jednostek. Jest to normalna liczba w momencie pojawienia się na rynku nowego sprzętu. Rozumiemy frustrację konsumentów, których dotknął problem. Pracujemy nad rozwiązaniem problemów z naszymi dostawcami. Wadliwe jednostki zostaną wymienione.”
Sony nie sprecyzowało jakie dokładnie problemy wystąpiły w nowych konsolach. Wiemy natomiast między innymi o wadliwym złączu HDMI. Niestety mniej niż 1% wadliwych maszyn to nadal około 10 tysięcy niezadowolonych klientów w Stanach.