Po licznych przeciekach i ku absolutnemu braku zdziwienia Samsung zaprezentował swoje dwa nowe phablety, którymi ma nadzieję zalać rynek w najbliższych miesiącach. Samsung Galaxy Note 5 i S6 Edge+ oficjalnie ujrzały światło dzienne podczas wczorajszej prezentacji Samsunga.
Wyczekiwany przez wszystkich Note 5, podobnie jak Galaxy S6 został wykonany z aluminium i szkła, co znacznie poprawia ogólny odbiór urządzenia. Podobnie również jak S6, nowy Note stracił możliwość umieszczenia w nim karty microSD. Na pocieszenie producent wprowadził do sprzedaży kilka wersji nowego modelu z pamięcią do 128 GB. Urządzenie posiada ekran Quad HD o przekątnej 5,7 cala, procesor 64-bit octacore i 4 GB RAM. Standardowo „piątka” otrzymała również odświeżoną wersję rysika S Pen, która chowa się w urządzeniu. Samsung ku pokrzepieniu tradycji dorzucił także kilka nowych funkcji do tegorocznego Note’a, z których najciekawszą wydaje się być możliwość wykonania notatek rysikiem na ekranie bez potrzeby wybudzania go.
Zaprezentowany obok Note’a Galaxy S6 Edge+ otrzymał takie same podzespoły jak jego biznesowy kolega. W praktyce model ten jest dokładnie tym, czym iPhone 6 Plus dla iPhone’a 6 – większym bratem. Co prawda Samsung zaimplementował kilka nowych funkcji w dość kiepsko do tej pory zagospodarowanych zakrzywionych brzegach modelu Edge, ale nie spodziewajcie się fajerwerków. Owe funkcje opiera się na dodaniu skrótów, które będziemy mogli odpalić niezależnie od tego w jakiej aplikacji się znajdujemy.
Na wczorajszej konferencji Samsung zaprezentował również kilka zdjęć ich pierwszego smartwatcha z okrągłym ekranem, który będzie miał swoja premierę za kilka tygodni na targach IFA w Berlinie i doczepianą fizyczną klawiaturę dla użytkowników nowego Note’a, która wygląda jakby wynalazła wehikuł czasu i przeskoczyła kilka lat do przodu lądując w 2015 roku na konferencji Samsunga.