Przyzwyczailiśmy się już do wystających obiektywów z tyłu smartfonów – dodatkowe miejsce pozwala zmieścić większe aparaty w smukłych obudowach, a co za tym idzie, uzyskać lepszą jakość zdjęć. Najnowszy pomysł Oppo zakłada jednak, że aparaty mogą chować się wewnątrz obudowy niczym popularne kilka lat temu kamerki selfie.
Krótki klip zaprezentowany na Twitterze Oppo przedstawia telefon z niewielkim wybrzuszeniem na aparat. Po wybraniu aplikacji fotograficznej, płaska do tej pory kamerka główna, teleskopowo wysuwa się do przodu. Obok „oczka” wskazane są jego parametry: matryca aparatu ma wielkość 1/1,56 cala i ogniskową odpowiadającą 50 mm, a jasność obiektywu kształtuje się na poziomie f/2.4.
Na filmie widzimy również, jak aparat oblewany jest wodą bez szkody dla smartfona, a w momencie upadku automatycznie chowa się do wnętrza obudowy. Nad wysuwającym się „oczkiem” znalazła się jeszcze jedna kamerka, acz jej parametry pozostają nieznane.
Wysuwający się aparat to gratka dla osób lubiących korzystać z teleobiektywu – dodatkowa przestrzeń pozwoli zmieścić w smartfonach układy z większym zoomem. To także sposób na rozwiązanie problemów logistycznych, jakie sprawiają duże wysepki: czasami nawet etui nie uchroni telefonu przed chybotaniem się, gdy położymy go płasko na stole.
Chociaż na chwilę obecną nie wiadomo, w którym smartfonie Oppo znajdzie się ten nietypowy aparat, nie będziemy musieli długo czekać na rozwiązanie zagadki – zostanie on oficjalnie zaprezentowany w trakcie konferencji Inno Day, która odbędzie się w przyszłym tygodniu.