Plotki i przecieki na temat pierwszego smartwatcha od OnePlus pojawiały się w sieci już od kilku miesięcy. Teraz możemy skonfrontować je z rzeczywistością – inteligentny zegarek wcale nie pracuje na Wear OS, a na dodatek został wyposażony w technologię superszybkiego ładowania.
OnePlus Watch ma okrągłą kopertę o średnicy 46 mm, wykonaną z nierdzewnej stali i wyposażoną w dwa przyciski sterowania. Całość jest pyło- i wodoodporna w klasie IP68. Osadzony w kopercie ekran to 1,39-calowy panel AMOLED o rozdzielczości 454 x 454 px pokryty wytrzymałym szkłem szafirowym. Wewnątrz sprzętu znajdziemy 4 GB pamięci na aplikacje i utwory, moduł Wi-fi, Bluetootha i GPS; zegarek nie obsługuje łączności komórkowej. Jedno ładowanie ma starczać na około 2 tygodnie pracy, a technologia Warp Charge umożliwia uzupełnienie baterii na pełen tydzień pracy w zaledwie 20 minut.
Co najciekawsze, OnePlus Watch nie działa na Wear OS – producent zdecydował się na porzucenie systemu Google na rzecz własnego rozwiązania. System operacyjny został wyposażony przede wszystkim w komplet funkcji fitness i wellness. Smartwatch potrafi mierzyć poziom natlenienia krwi, monitorować cykl snu, wykrywać podwyższone poziomy stresu i śledzić treningi w ponad 100 dedykowanych trybach. Urządzenie obsługuje także połączenia telefoniczne ze sparowanego smartfona oraz może być wykorzystane do sterowania systemem OnePlus TV (chociaż ten akurat jest w Europie dość niszowy).
Europejska cena zegarka od OnePlus została ustalona na 160 EUR (ok. 740 PLN), a w sklepach pojawi się on pod koniec kwietnia. Początkowo sprzęt będzie kompatybilny jedynie ze smartfonami Android w wersji 6.0 i wyższych, ale producent obiecuje, że już wkrótce pojawi się także stosowna aplikacja mobilna na iOS.