Mimo pogłosek, że model 6T ma nigdy nie powstać, i wielokrotnego przekładania premiery, OnePlus 6T właśnie doczekał się oficjalnej prezentacji. Ma on typowe dla tegorocznego flagowca parametry, ciekawy design i kilka intrygujących dodatków.
OnePlus 6T wyposażony jest w 6,41-calowy ekran AMOLED o wysokiej jasności i rozdzielczości 2 340 x 1 080. W jego górnej części znajduje się małe, zgrabne wcięcie na przedni aparat. Co ciekawe, czytnik linii papilarnych jest umieszczony pod wyświetlaczem – aby odblokować telefon wystarczy przyłożyć palec do dolnej części ekranu. Według producenta skanowanie i rozpoznanie odcisku zajmuje jedynie 0,34 sekundy, czyli mniej więcej tyle samo, co w przypadku zewnętrznego czytnika. Niestety, zintegrowany czytnik zajął miejsce, które w poprzednich modelach OnePlus było przeznaczone dla wejścia słuchawkowego, przez co do korzystania ze słuchawek przewodowych niezbędna jest przejściówka.
Pod obudową wzmacnianą szkłem Gorilla Glass znajdziemy procesor Snapdragon 845, 6 lub 8 GB RAM, 128 lub 256 GB pamięci wewnętrznej i baterię o pojemności 3 700 mAh z możliwością szybkiego ładowania. Telefon od początku będzie działał na Androidzie 9.0 Pie z nakładką producenta. Tylny aparat jest podwójny i składa się z obiektywów 16 Mpix i 20 Mpix, a przedni ma 16 Mpix. Za pomocą OnePlus 6T będzie można nakręcić filmy w jakości 4K i 60 kl./s oraz trybach slow motion, a specjalny tryb Nightscape ułatwi robienie zdjęć w słabym oświetleniu.
Ceny nowego flagowca OnePlus rozpoczynają się od 550 EUR (ok. 2 380 PLN) za wersję z 6 GB RAM i 128 GB pamięci. Najdroższy telefon ze specyfikacją 8 GB RAM i 256 GB pamięci kosztował będzie 630 EUR (ok. 2 720 PLN). Przedsprzedaż telefonu rozpocznie się w listopadzie.