Netflix nie ma w swojej bibliotece podcastów… no, przynajmniej nie dedykowanych. Niektórzy użytkownicy mobilnej aplikacji na Androida otrzymali wczoraj możliwość odtworzenia ulubionych seriali w formie samego audio i z wyłączonym ekranem.
Po co oglądać – a właściwie słuchać – Netflixa z wyłączonym ekranem? Opcja ta przeznaczona jest przede wszystkim dla użytkowników korzystających z danych komórkowych, którzy chcą zmniejszyć zużycie transferu. Chociaż nowa funkcja będzie dostępna dla wszystkich filmów i seriali, została ona zaprojektowana z myślą o programach dokumentalnych, nagraniach kabaretów stand-up i podobnych produkcjach, w których to najważniejszą rolę pełni dźwięk, a nie obraz. Taką zawartością użytkownicy mogą swobodnie cieszyć się w formie niby-podcastu.
Opcja wyboru odtwarzania w trybie audio pojawiła się na razie tylko dla wybranych użytkowników w aplikacji na Androidzie, ale Netflix zapowiada, że z czasem zostanie ona udostępniona wszystkim osobom korzystającym z serwisu streamingowego. Co ciekawe, Netflix produkuje własne podcasty, ale nie są one dostępne na ich platformie, ale na Spotify i Apple Podcasts. Kto wie, może kiedyś zawitają także i na stronę producenta?