Obecnie większość czasu spędzamy w domu, a serwisy streamingowe pomagają nam w walce z nudą. Niestety, kiedy jednocześnie korzystają z nich miliony osób zlokalizowanych blisko siebie, sieci internetowe zaczynają tracić przepustowość. Aby walczyć z tym obciążeniem, Netflix tymczasowo obniży jakość transmisji w Europie.
Decyzja serwisu streamingowego to odpowiedź na prośbę wystosowaną przez Thierry’ego Bretona, unijnego komisarza ds. rynku wewnętrznego. Jego apel skierowany był do serwisów streamingowych, dostawców usług internetowych i konsumentów: dotyczył on tymczasowego ograniczenia jakości strumieniowanej zawartości. Nagły wzrost obciążenia przez jednoczesny streaming filmów w wysokiej rozdzielczości niesie ze sobą ryzyko przeciążenia sieci, co uniemożliwi korzystanie z internetu także pracownikom medycznym, zdalnie pracującym nauczycielom i innym użytkownikom.
Netflix posłuchał próśb Komisji Europejskiej i obiecał obniżenie jakości strumieniowanego wideo w krajach Unii Europejskiej. Zmiany mają być niezauważalne dla użytkowników, ale odczuwalne dla sieci – obciążenie infrastruktury przez Netflixa ma zmniejszyć się aż o 25%. Obostrzenie to zostanie póki co wprowadzone na okres 30 dni. Nie wiadomo, czy w ślady serwisu pójdą jego konkurenci.
W większości państw Europy szkoły i uniwersytety są zamknięte, a pracownicy nakłaniani do pracy zdalnej; w niektórych krajach wprowadzona została nawet pełna kwarantanna. Nie pozostaje to bez wpływu na ruch w sieci. Przykładowo, Telecom Italia, włoski operator telekomunikacyjny, zanotował 75-procentowy wzrost korzystania z mobilnego i stacjonarnego internetu w ostatni weekend, co przełożyło się na niższe prędkości pobierania i wysyłania danych.