Bezprzewodowe ładowanie to dodatek, bez którego nie potrafimy sobie wyobrazić smartfonów i smartwatchy. Teraz producenci chcą pójść o krok dalej i umożliwić nam bezkontaktowe uzupełnianie baterii w gadżetach. Swój pomysł na tę technologię ma także Motorola.
Przedstawiający nową technologię klip został opublikowany na chińskim portalu Weibo. Widzimy na nim dużą stację ozdobioną kilkoma diodami LED: to ona jest sercem Motorola Space Charging. Urządzenie potrafi ładować do czterech smartfonów jednocześnie: wystarczy, że urządzenia znajdą się w odległości maksymalnie 3 metrów od ładowarki i nie wyjdą poza pole ładowania o zasięgu około 100 stopni. Technologia uzupełni baterię urządzenia nawet wtedy, jeśli w przestrzeni pomiędzy nimi znajdą się nieożywione przeszkody, zaś w przypadku wykrycia ludzkiego ruchu natychmiast wstrzyma ładowanie.
Technologia Space Charging oparta została na protokole GuRu Wireless, który docelowo ma zasilać nie tylko smartfony i prawdziwie bezprzewodowe słuchawki, ale także rozwiązania smart home, linie produkcyjne i urządzenia medyczne. Największym wyzwaniem tego pomysłu jest oczywiście znalezienie złotego środka pomiędzy mocą ładowania a bezpieczeństwem użytkowników, jak również uzyskanie wymaganej certyfikacji. Motorola planuje kontynuować współpracę z GuRu, tak, aby do naszych domów i biur trafiła dopracowana, wydajna i intuicyjna technologia.