Powstały niedawno spór pomiędzy firmą Konami, a sportową legendą został dość szybko zażegnany, po tym jak japoński deweloper sięgnął głęboko do kieszeni. Diego Maradona oskarżał twórców gry Pro Evolution Soccer 2017 o bezprawne wykorzystanie jego podobizny.
Co prawda do mediów nie trafiła informacja o sumie jaka przekonała genialnego Diego złożenia broni, ale można się spodziewać, że nie była ona mała, gdyż na negocjacje udał się sam prezes Konami Takayuki Kubo. W ramach osiągniętego porozumienia Maradona będzie promował serię Pro Evolution Soccer do 2020 roku. Sam piłkarz ogłosił też, że część pieniędzy jakie otrzyma od Konami przeznaczy na budowę boisk piłkarskich dla młodzieży w Argentynie.
W obliczu problemów jakie seria PES ma ze swoim wieloletnim konkurentem od EA (FIFA) można się było spodziewać, iż japoński deweloper stanie na głowie, aby wyjść z tej sytuacji z „twarzą”. To czy postać Maradony w magiczny sposób pomoże PES-owi w odebraniu piłki rywalowi okaże się na przestrzeni dwóch kolejnych lat.