Jeff Bezos, najbogatszy człowiek na świecie, leci dzisiaj w kosmos na pokładzie swojej własnej rakiety. Towarzyszyć mu będą trzy osoby.
Zapowiadany już od jakiegoś czasu lot w kosmos Jeffa Bezosa ma odbyć się właśnie dzisiaj. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Bezos będzie drugim po Bransonie miliarderem, który poleci w kosmos na pokładzie maszyny skonstruowanej przez jego własną firmę – w tym wypadku będzie to Blue Origin. Cały lot ma zająć około 10 minut. Po tym jak rakieta New Shepard wyniesie kapsułę z pasażerami na wysokość około 100 km odłączy się ona od modułu i wyląduje wertykalnie niedaleko miejsca, z którego wystartowała. W tym czasie kapsuła będzie wykonywała kilkominutowy lot suborbitalny, podczas którego pasażerowie doświadczą nieważkości i będą mogli zobaczyć krzywiznę Ziemi. Chwilę potem kapsuła wyruszy w drogę powrotną i wyląduje z pomocą spadochronów na powierzchni.
Na pokładzie kapsuły oprócz Jeffa Bezosa znajdą się trzy osoby: brat Bezosa, Mark, 82-letnia ikona awiacji Wally Funk i 18-letni Oliver Daemen, którego ojciec (milioner Joes Daemen) podarował mu swoje miejsce w kapsule. Tym samym Funk, która brała udział w przygotowaniach do lotów kosmicznych w latach 60., stanie się najstarszym człowiekiem w kosmosie, a Oliver najmłodszym.
Pierwszy pasażerski lot Blue Origin, będzie zarazem lotem testowym dla całego przedsięwzięcia. W przeciwieństwie do Virgin Galactic na pokładzie kapsuły Bezosa nie ma pilotów. Wszystko od startu, przez lot, aż do lądowania jest sterowane przez komputer, a zatem nie ma potrzeby zabierania ze sobą wyszkolonego personelu. Z jednej strony jest to spore ryzyko, ale jak stwierdził sam Jeff Bezos rakieta jest bezpieczna i nie należy się obawiać. Lot można oglądać na żywo w internecie.