Do premiery nowej części „Gwiezdnych wojen” został niecały miesiąc. Ponieważ jednak machina promocyjna Disney’a zdaje się nie przynosić pożądanych rezultatów, wujek Google postanowił pomóc, dając wszystkim użytkownikom swoich serwisów i usług szansę do opowiedzenia się za stroną konfliktu i tym samym przemodelowania niektórych produktów takich jak Gmail, Google Maps czy Chrome.
Udając się na stronę www.google.com/starwars staniemy przed wyborem dotyczącym frakcji, której chcemy być częścią. Jeśli opowiemy się na przykład po stronie Jedi, nasze usługi Google ulegną małej transformacji, która zbliży nas do Mocy. Poczta Gmail otrzyma nowe tło, pasek postępu na YouTube będzie przypominał miecz świetlny, a zamiast standardowego markera w Google Maps pojawi się X-Wing. To tylko kilka z wielu pomniejszych modyfikacji jakich doświadczymy w okresie poprzedzającym premierę głośnego filmu.
Google zapewnia, iż żadna ze zmian nie wpłynie na funkcjonalność owych usług. Co więcej, jeśli dana zmiana (może minąć kilka godzin zanim wejdzie ona w życie) nie przypadnie wam do gustu, będziecie mogli z łatwością powrócić do standardowego layoutu za pośrednictwem tej samej strony.