Panująca na świecie pandemia dobitnie pokazuje, jak niewielkimi zasobami dysponują szpitale, i jak duże jest zapotrzebowanie na zapasowe akcesoria medyczne. Do firm produkujących sprzęt ratunkowy dołączył także Fitbit – ich prosty w obsłudze respirator już wkrótce trafi do ośrodków zdrowia w Stanach Zjednoczonych.
Fitbit Flow powstał w oparciu o opracowany przez naukowców z Massachusetts Institute of Technology system E-Vent i zalecaną przez służby zdrowia Wielkiej Brytanii specyfikację. Poza pompowaniem powietrza do płuc pacjenta i odprowadzaniem wydychanego dwutlenku węgla, urządzenie monitoruje jego stan za pomocą szeregu czujników – wiele z nich powstało na bazie tych wykorzystanych w opaskach fitness i smartwatchach producenta. Respirator jest kompaktowy, przenośny i może być bezpiecznie obsługiwany przez szpitalny personel, który nie został przeszkolony pod kątem korzystania z klasycznych modeli.
Flow przeszedł właśnie proces nadzwyczajnej autoryzacji przez Agencję Żywności i Leków Stanów Zjednoczonych, co oznacza, że będzie on dopuszczony do użytku terapeutycznego na czas pandemii. Produkty tego typu nie służą do całkowitego zastąpienia większych respiratorów, ale są stworzone z myślą o sytuacjach wyjątkowych, gdy nie wszyscy pacjenci mogą zostać podłączeni do sprzętu szpitalnego. Według Fitbit, jedną z najważniejszych zalet urządzenia jest jego niska cena – jeden egzemplarz będzie kosztował około 5 000 USD (19 720 PLN), co czyni go znacznie tańszym od wielu konwencjonalnych modeli. Produkcja Fitbit Flow ma rozpocząć się jeszcze w tym miesiącu.